W piątek rano nad częścią kraju przemknął jasny bolid, a więc bardzo szybki meteoroid. Jak poinformowała sieć obserwacyjna Skytinel, "w atmosferę nad Polską wtargnęła kosmiczna skała", a stało się to około godziny 5.24. Zauważono ją w kilku różnych miastach, m.in. we Wrocławiu, Piotrowicach czy Koluszkach.
Eta Virginidy
Bolid to najprawdopodobniej kosmiczna skała związana z rojem eta Virginidów.
"Nie wiadomo, które ciało w Układzie Słonecznym odpowiada za powstanie tego roju, ale obserwacje prowadzone na przestrzeni wielu lat wykazały, że rój EVI znajduje się w rezonansie 3:1 z Jowiszem. To oznacza, że okres obiegu cząstek wokół Słońca jest trzy razy krótszy niż Jowisza i dzięki silnemu wpływowi grawitacji gazowego giganta, co cztery lata wpadamy w nieco większe zagęszczenie materii budującej rój EVI" - podano w mediach społecznościowych.
Oszacowano, że bolid wszedł w atmosferę z prędkością 29 kilometrów na sekundę. Skała, choć cechująca się sporą wytrzymałością, spłonęła nad naszymi głowami.
"Meteoroid ulegał kilku widowiskowym fragmentacjom w atmosferze, by zakończyć lot na wysokości 44,6 km na zachód od Kalisza" - przekazał Skytinel.
Autorka/Autor: kw
Źródło: Skytinel, tvnmeteo.pl