Krety, jako jedyne kręgowce mają 12 palców - wierzono do tej pory. Okazało się, że te małe podziemne stworzenia nie są żadnym wyjątkiem ani wybrykiem natury. Mają 10 palców, a dodatkowy "ekstra kciuk" to po prostu nadgarstek.
Żeby wytłumaczyć światu tajemnicę dodatkowych krecich kciuków, szwajcarscy naukowcy zaczęli badania. Marcelo Sanchez, biolog ewolucyjny z Uniwersytetu w Zurychu i jego koledzy, przyjrzeli się zarodkowi endemicznego Talpa occidentalis, ssaka z rodziny kretowatych.
Okazało się, że dodatkowy kciuk formował się jak inne palce, ale znacznie później od nich. Nie powstał też w miejscu przeznaczonym na wyrośnięcie palców, a w miejscu zarezerwowanym dla nadgarstka. Ten solidny kawał kości, którym można poruszać, ale nie da się go zginać, wedłu Sancheza jest właśnie nadgarstkiem.
A może to testosteron?
Za fakt, iż krety mają po dodatkowym niby-palcu, odpowiadać może także testosteron, powszechnie uznawany za czynnik odpowiedzialny za budowanie układu kostnego. Doskonałym dowodem na słuszność tej tezy są badania przeprowadzane na osobach chorujących na polidaktylię. W swoich organizmach posiadają one duże nadwyżki męskiego hormonu.
Według Roberta Ashera z Uniwersytetu w Chicago odkrycie jest ekscytujące, ale zanim uzna się je za naprawdę wiarygodne, przed badaczami jeszcze dużo pracy.
Autor: map//aq / Źródło: sciencemag.org