Znaleziony przy szlaku rowerowym wycieńczony jenot dochodzi już do zdrowia.
Rowerzyści spod Srebrnej Góry (okolice Ząbkowic Śląskich) pierwszego lipca odnaleźli maleńkiego jenota. Leżał w pobliżu szlaku turystycznego. Był wycieńczony, w stanie głębokiej hipotermii. Gdyby nie cykliści, którzy zawiadomili Ekostraż, zwierzak prawdopodobnie by nie przeżył.
Jak podają wolontariusze Ekostraży, jenot wyszedł już z inkubatora. Obecnie poddawany jest w klinice weterynaryjnej zabiegom pielęgnacyjnym.
Jadł piasek
Mini-mini-mini jenot, jak został nazwany, cierpiał z powodu świerzbowca. W momencie odnalezienia temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 32 stopnie Celsjusza.
Jak informowała Ekostraż jenot "był tak głodny, że jadł piasek". USG wykazało jego znaczną ilość w żołądku i jelitach zwierzęcia. Trafił do inkubatora i dostał leki. Pozytywnie zareagował na leczenie i obecnie ma się bardzo dobrze.
Zobacz też jenota zaraz po odnalezieniu:
Autor: ao/aw / Źródło: Ekostraż, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Dziwak/ facebook