Po wielkim śniegu wielkie odśnieżanie. Na Ukrainie do sprzątania po zimie zaangażowano wojsko. Nic dziwnego, w ciągu trzech dni sprzątający stolicę musieli usunąć 74 tys. ton śniegu.
Zima dotkliwie sponiewierał Ukrainę w tym sezonie. Ostatni potężny atak przepuściła na kraj tydzień temu. Od 22 do 24 marca potężny niż znad Bałkanów wpompował wilgotną porcję powietrza, przez którą wprowadzono w Kijowie stan wyjątkowy. W ciągu 24 godzin spadło tam 50 cm śniegu.
- To więcej niż wynosi miesięczna średnia - przyznali ukraińscy meteorolodzy.
Już w niedzielę na kijowskich ulicach było jak na alpejskich stokach. Śnieg sięgał metra wysokości. Mieszkańcy wyciągnęli swoje narty i snowboardy, żeby nie tylko skorzystać z wyjątkowej okazji do białego szaleństwa, ale też żeby szybciej i sprawniej dotrzeć do celu.
Łopatą walczą ze śniegiem
Z nadmiarem białego puchu trzeba było szybko coś zrobić, bo skutecznie utrudniał poruszanie się po mieście. Do akcji oczyszczania zaangażowano wojsko. Na zdjęciach widać, jak ukraińscy żołnierze odśnieżają Ławrę Pieczerską, prawosławny klasztor w centrum Kijowa.
Już obliczono, że w ciągu ostatnich trzech dni wywieźli z miasta 74 tys. ton śniegu. To 40 proc. śniegu, jaki usunięto z ulic Kijowa od początku tej zimy.
Autor: mm/rs / Źródło: PAP/EPA, tvnmeteo.pl