Wczoraj wieczorem byłem na koncercie JM Jarre’a na warszawskim Torwarze. Stary mistrz w formie. Przed imprezą, korzystając z przyzwoicie ciepłego wieczoru, zrobiłem sobie spacer dookoła stadionu Legii, zwanego Pepsi Areną.
Raptem uświadomiłem sobie, że powinienem rodzinnie odwiedzić i mecz Legii, i łyżwy naprzeciwko. Pewnie najpierw Torwar, bo pogoda raczej na "kryte" wydarzenia, ale Legia też może w tym roku.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo