Wysycha meksykański stan Nuevo Leon. Od trzech lat prawie tam nie pada. Przez to tylko w 2012 roku padło 1,3 mln sztuk bydła.
Leżący na północnym wschodzie Meksyku stan Nuevo Leon od trzech lat cierpi przez suszę. Padało tam (i to słabo!) tylko po tym, jak tropikalna burza Alex nawiedziła okolicę w lipcu 2010 roku.
Ponieważ pogoda się nie zmienia, a zbiorniki wodne opustoszały miejscowi farmerzy tracą nadzieję na poprawę. Ich pola są jałowe, a bydło zdycha.
- Biedne zwierzęta nie mają co jeść. Dokarmiamy je, by nie głodowały, ale niestety nie możemy zrobić więcej - przyznają.
1,3 mln padło jednego roku
Tylko w ubiegłym roku w Nuevo Leon z powodu suszy padło 1,3 mln zwierząt.
- Kto wie, co zrobimy, jeśli nie zacznie padać. Zwierzęta albo zdechną, albo będziemy musieli je sprzedać. Nie dostaniemy za nie jednak więcej niż 1000 pesos (ok. 260 zł - przyp. red.) - mówił Eloy Treviño - Teraz nikt nie chce być hodowcą bydła. Kiedy pada, chce być nim każdy - dodaje z goryczą.
Autor: map/rs / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX