Sonda Rosetta wystartowała 12 lat temu, a w czwartek rozpoczęła swoją ostatnią misję. W piątek po godz. 13 rozbiła się na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko.
Sonda, która wystartowała w marcu 2004 r., w drodze do komety pokonała ponad 6 mld km zbierając po drodze olbrzymie ilości informacji o innych kometach i obiektach kosmicznych. Ostatnie 26 miesięcy spędziła krążąc wokół komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko i wypuszczając lądownik Philae, który w listopadzie 2014 r. osiadł na jej powierzchni.
OSTATNIE ZDJĘCIE, JAKIE WYKONAŁA ROSETTA
Incredible view 1.2 km from the surface! #CometLanding https://t.co/BMzkfFMKp4 pic.twitter.com/N5riAfHxEV
— ESA Rosetta Mission (@ESA_Rosetta) 30 września 2016
W czwartek wieczorem Rosetta rozpoczęła "manewr kolizyjny" z kometą i w piątek po godz. 13 czasu polskiego rozbiła się o jej powierzchnię. Choć sonda poruszała się wolno, sonda uległa zniszczeniu.
- Chcemy zakończyć misję, dysponując w pełni sprawną sondą. Cofanie się nie wchodzi w rachubę. Zakończymy ją w efektowny sposób - powiedział jeden z naukowców projektu Matt Taylor.
Ostatni raz przesłała dane
Podczas zbliżania się do komety instrumenty sondy przesyłały zdjęcia i dane o strukturze i właściwościach tego obiektu. Naukowców szczególnie interesują boczne powierzchnie komety Czuriumow-Gierasimienko oraz duże zagłębienia na jej powierzchni. Chcą poznać proces powstawania komet i proces emisji gazów i pyłów w miarę jak ogrzewają się one zbliżając się do Słońca.
Uważa się, że komety zbudowane są z materii pochodzącej z okresu formowania się planet Układu Słonecznego i mogą dostarczyć cennych informacji o tym procesie.
Decyzję o zakończeniu misji podjęto, ponieważ kometa 67P oddalała się w kierunku krańców Układu Słonecznego i zasilana bateriami słonecznym Rosetta nie otrzymywałaby dostatecznej ilości energii, aby dalej funkcjonować.
Autor: map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ESA