Śnieg zaskoczył turystów, którzy majówkę spędzili w Tatrach. W niedzielę nad ranem na Kasprowym Wierchu leżała 22 centymetrowa warstwa białego puchu. Ratownicy TOPR o poranku poinformowali, że udało im się odnaleźć turystkę, która samotnie wybrała się w rejon Starorobociańskiego Wierchu.
- W nocy odnaleźliśmy turystkę, która błądziła nie mogąc odnaleźć szlaku w rejonie Raczkowej Przełęczy. Ratownicy bezpiecznie sprowadzili ją na dół. Kobieta sama wybrała się w góry – poinformował ratownik dyżurny TOPR Jędrek Marasek.
Ponad 20 cm śniegu
W niedzielę rano na Kasprowym Wierchu leżały 22 cm śniegu, na szczycie panowała zamieć, a termometry wskazywały -6 st. C. Cienka warstwa śniegu pojawiła się także w górnej części Zakopanego, gdzie o poranku odnotowano 0 st. C.
Obowiązuje zagrożenie lawinowe
- W wyższych partiach Tatr, powyżej górnej granicy lasu pod cienką warstwą świeżego śniegu, znajduje się śnieg twardy i zmrożony – informują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
W wielu miejscach gór występują zalodzenia, a szlaki są nieprzetarte. Dodatkowym utrudnieniem jest gęsta mgła, która znacznie ogranicza widoczność i utrudnia orientację w terenie. W Tatrach obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.
Autor: kt/ja / Źródło: PAP