Trzęsienie ziemi o sile 6,3 w skali Richtera nawiedziło we wtorek obszar ok. 100 km na południowy wschód od irańskiego miasta Buszer. Znajduje się tam jedyna elektrownia atomowa kraju. Irańska telewizja państwowa poinformowała o trzydziestu dwóch ofiarach śmiertelnych. 850 osób zostało rannych.
Co najmniej 32 osoby zginęły, a 850 zostało rannych wskutek silnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło we wtorek południowy Iran - podała irańska agencja prasowa ISNA.
Początkowe dane mówiły o trzech ofiarach śmiertelnych, następnie ich liczba wzrosła do 20, a irański Czerwony Półksiężyc wyraził obawę, że straty mogą być większe, niż pierwotnie szacowano.
Silne uderzenie
Według państwowej Służby Geologicznej Stanów Zjednoczonych (USGS) trzęsienie o sile 6,3 w skali Richtera nastąpiło o godzinie 16.22 czasu lokalnego (13.52 czasu polskiego), a jego ośrodek znajdował się 10 kilometrów pod ziemią, 89 kilometrów na południowy wschód od portowego miasta Buszer nad Zatoką Perską.
Wstrząsy w rejonie elektrowni
W strefie wstrząsów znalazła się także jedyna w Iranie elektrownia atomowa, ale budująca ją rosyjska firma Atomstrojeksport oświadczyła, że trzęsienie dało się tam odczuć, ale nie spowodowało jakichkolwiek negatywnych następstw.
"Trzęsienie ziemi w żaden sposób nie zmieniło normalnej sytuacji reaktora. Personel nadal pracuje w normalnym trybie, a poziom promieniowania całkowicie odpowiada normie" - głosi przekazana przez rosyjską agencję RIA wypowiedź przedstawiciela Atomstrojeksportu.
Zatrzęsły się okna
W rozmowie telefonicznej z agencją Reutera mieszkanka Buszeru powiedziała, że w domach zatrzęsły się okna i żyrandole, ale nie powstały żadne szkody. W stolicach położonych po drugiej stronie Zatoki Perskiej Kataru i Bahrajnu ewakuowano budynki biurowe.
Ryzyko sejsmiczne jest w Iranie znaczne ze względu na liczne przecinające go linie uskokowe. W 2003 roku trzęsienie ziemi zniszczyło miasto Bam na południowym wschodzie kraju, zabijając ponad 25 tys. ludzi.
Autor: mj / Źródło: PAP