Amerykański wynalazca wymyślił niecodzienny sposób przemieszczania się po wodzie... rowerem. Uniwersalny zestaw jest prosty w montażu, waży tylko 9 kilogramów i złożony mieści się w małym plecaku.
Wynalazca Judy Schiller skonstruował ramę z pływakami i system przeniesienia napędu z pedałów na śrubę zanurzoną w wodzie. Zestaw można zamontować na rowerze w kilka minut. Całość mieści się w niewielkim plecaku i wazy zaledwie 9 kilogramów.
Rower jak łódka
Zestaw zawiera dwa nadmuchiwane pływaki oraz pasującą do każdego roweru ramę i system przeniesienia napędu z pedałów na śrubę.
Schiller zapewnia, że jazda po wodzie jest banalnie prosta.
- Jedyne, co trzeba wiedzieć, to jak się jeździ na rowerze - podkreśla Schiller i dodaje, że największą zaletą jego wynalazku jest jego uniwersalność.
- Rowery mają różną wysokość, różną budowę. Skonstruowaliśmy stelaż tak, by mógł go używać każdy, niezależnie od sprzętu jakim dysponuje - podkreśla Schiller.
Swoją firmę założył w San Francisco i zdobywa coraz więcej sympatyków. Od 30 września, gdy rozpoczął autopromocję na Facebook'u, zdobyl ponad 1 800 fanów z całego swiata.
"Nie obowiązują cię granice"
- To niezwykłe poczuć, że na rowerze nie obowiązują cię granice. Możesz jechać i po ulicy, i po rzece - podkreśla pasjonat wynalazku.
Schiller ma nadzieję, że w okresie letnim jego wynalazek stanie się popularną rozrywką, a w przyszłości może nawet dyscypliną olimpijską. Wybierając się na wycieczkę rowerową, nie musimy już ograniczać się do miejskich ścieżek czy parków - równie dobrze możemy pedałować po rzece.
Do masowej produkcji autor planuje wprowadzić go w roku 2014. Ma nadzieję zainteresować jak najwięcej ludzi, odwiedzając kolejno Miami, San Diego, Los Angeles i Portland.
Autor: mb/mj / Źródło: Reuters