Krowy w pewniej niemieckiej stajni SMS-ują ze swoim opiekunem. Całkiem namiętnie, ponieważ jednoznacznie dają mu znać m.in. o swoim romantycznym nastroju. To usprawnia pracę gospodarstwa, a rolnikom oszczędza pracy.
Gdy krowa jest "w nastroju", częściej macha głową, porusza uszami i oczami, rozglądając się dookoła. Specjalny naszyjnik rejestruje te ruchy i wysyła SMS-y do rolnika. A ten z kolei umawia krowę na randkę z bykiem.
Hi-tech w oborze
Koszt systemu firmy Medria to 12 tys. euro. W Niemczech używa go już 60 rolników, którzy bardzo go sobie chwalą. Usprawnia pracę, pomaga w kontroli i jest precyzyjny.
Jest on przydatny zwłaszcza przy zbliżającym się porodzie. Gdy zmienia się temperatura ciała ciężarnej samicy o pół stopnia w dół, system wysyła SMS-a do rolnika. Oszczędza to godzin czekania, aż rozpocznie się poród.
Jest też prosty - rolnik zakłada na szyję krowy naszyjnik, montuje komputer w stajni, który podłącza do sieci i rejestruje swój numer telefonu. A system firmy Medria zajmie się resztą.
Liczy się każdy gest
System jest połączony z placówką naukową firmy, która zajmuje się badaniami nad zwierzętami hodowlanymi. System rejestruje każdy ruch krowy, każdą zmianę temperatury oraz jej kondycję i zachowanie podczas np. kopulacji lub porodu. Zamontowane czujniki zbierają dane ze wszystkich gospodarstw, które naukowcy analizują w celu udoskonaleń rozwiązań technicznych w rolnictwie.
Autor: mb / Źródło: ENEX