Osiem owiec z gminy Święciany na wschodzie Litwy postanowiło sprawdzić, co dzieje się za białoruską granicą. Szybko znalazły dziurę w ogrodzeniu na granicy dwóch krajów i uciekły do lasu. Straż Graniczna z Białorusi nie wie, co się z nimi stało.
Litewska Straż Graniczna opublikowała wideo z Zeliankos w gminie Święciany na wschodzie kraju. Widać na nim stado ośmiu owiec, błądzące przy granicy litewsko-białoruskiej. Zwierzęta znalazły dziurę w ogrodzeniu oddzielającym oba państwa. To pozwoliło im uciec do białoruskiego lasu.
Przedostały się na drugą stronę
Litewscy strażnicy poinformowali o niecodziennym zachowaniu owiec białoruskie władze. Zaczęli też sprawdzać, kto jest ich właścicielem. Odnalazła się kobieta, do której należały owce. Powiedziała strażnikom, że nie mogła zaopiekować się owcami z powodu złego stanu zdrowia i wypuściła je wolno.
Jak relacjonowali pracownicy Straży Granicznej na Litwie, znane są im przypadki, kiedy zwierzęta przekraczają granicę i uciekają na Białoruś. Zwykle jednak ich właściciele spieszą się z tym, by je odzyskać.
Straż Graniczna Białorusi do tej pory nie poinformowała, co stało się z owcami.
Autor: dd/map / Źródło: 15min.lt, diena.lt, ENEX