Poniedziałkowy wieczór dostarczy wrażeń wszystkim wielbicielom astronomii - zarówno zawodowcom, jak i amatorom. - Około godziny po zachodzie Słońca złączą się Księżyc, czerwony Mars i biało-niebieski Regulus, najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Lwa - informuje Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Koniunkcja, do której dojdzie w poniedziałek zdarza się raz na jakiś czas, ponieważ Regulus, najjaśniejszy obiekt w gwiazdozbiorze Lwa leży bardzo blisko ekliptyki, a więc trasy po której porusza się Księżyc i planety.
Wyraźna różnica barw
Pomimo stosunkowo częstego występowania, złączenia Regulusa, przede wszystkim z Marsem, są wyjątkowe. Gwiazda, oddalona od nas o 78 lat świetlnych, świeci bowiem biało-niebieskim blaskiem, a Czerwona Planeta lśni na rdzawopomarańczowo. Tę różnicę barw będzie bardzo wyraźnie widać w poniedziałek.
Na obserwacje warto wybrać się w pierwszej połowie nocy. Wtedy to koniunkcja będzie najłatwiejsza do dostrzeżenia.
Autor: map/ŁUD / Źródło: PAP