Wschodnią Rumunię nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 5,7 w skali Richtera. W tym roku ziemia nie drżała tam z większą siłą. Wstrząsy odczuli mieszkańcy stolicy kraju, a także obywatele trzech sąsiednich państw.
Ziemia zatrzęsła się w niedzielę 23 listopada po godzinie 21.00 czasu lokalnego. Specjaliści szacują, że do przesunięcia się skał w skorupie ziemskiej doszło na głębokości 39 kilometrów.
Szeroki zakres
W epicentrum trzęsienia znalazł się w okrąg Vrancea. Wstrząsy odczuto jednak nawet w oddalonej o 200 kilometrów na północny wschód stolicy kraju - Bukareszcie. Ziemia drżała tam przez pół minuty. Drgania odnotowano także na terytorium Ukrainy, Mołdawii i Bułgarii.
Niewiele strat
Władze podają, że nikt nie ucierpiał. Ponadto żywioł spowodował niewiele szkód. Do najgorszych zaliczają popękane drogi, uszkodzone konstrukcje budynków, a także zniszczone meble.
Wcześniejsze wstrząsy
To było jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w Rumunii w ostatnich latach, a z pewnością najsilniejsze w tym roku.
W Rumunii - i to właśnie w okręgu Vrancea - zdarzały się jednak i poważniejsze "incydenty". Z siłą 7,7 stopni w skali Richtera ziemia zadrżała w 1940 r. Zginęło wtedy około tysiąca osób, a cztery tys. zostało rannych. Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi w historii Rumunii. W 1977 r. doszło do trzęsienia o sile 7,2 w skali Richtera. Zginęło wtedy ponad 1,5 tys. ludzi.
Autor: AD/map / Źródło: ENEX, romania-insider.com, euronews.com