W Polsce potwierdzono cztery kolejne przypadki zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Jak mówił na antenie TVN24 dr hab. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych, najgroźniejsze dla pacjentów jest koronawirusowe zapalenie płuc, które leczyć można wyłącznie objawowo.
- To jest sytuacja, której się spodziewaliśmy - powiedział dr hab. n. med. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Tłumaczył, że należało się tego spodziewać z uwagi na liczbę zakażonych w Niemczech i we Włoszech. - Trudno, żeby w Polsce nikogo nie było przy otwartych granicach i tak ogromnej wymianie turystycznej i handlowej między naszymi krajami. Należało się tego spodziewać. To tylko dowodzi, że wykonujemy te testy i są one odpowiednie czułe - mówił.
Lekarz mówił, że najciężej chorują osoby starsze, schorowane.
Co jest najgroźniejsze w chorobie?
- Co jest najgroźniejsze? To, że umieralność jest stosunkowo duża. Oficjalnie podaje się, że jest to 3-4 procent, to jest dużo. I to, że znaczny odsetek ludzi, te kilkanaście procent, wymaga hospitalizacji - dodał.
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba objawia się najczęściej: gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni oraz zmęczeniem.
- Najgroźniejsze jest zapalenie płuc - mówił lekarz. - Jeżeli mamy zapalenie płuc bakteryjne, to możemy leczyć antybiotykami, w momencie gdy mamy zapalenie płuc wirusowe czy koronawirusowe, a leku nie ma, to pozostaje nam tylko i wyłącznie leczenie objawowe - dodał. Tłumaczył, że leczenie objawowe to stworzenie warunków do zdrowienia, czyli wyrównanie elektrolitowe, podawanie tlenu, stosowanie respiratora, bo może dochodzić do niewydolności oddechowej.
Posłuchaj całej rozmowy:
Autor: anw/aw / Źródło: tvn24