To będzie najbardziej mokra jesień na Wyspach od 12 lat - alarmują brytyjscy meteorolodzy. Już w pierwszych dniach jesieni spadło tyle deszczu, co zazwyczaj w miesiąc. Październik nie będzie gorszy, początek ulew już w środę.
Deszcz na Wyspach zacznie rozkręcać się już od poniedziałku, by w środę zacząć solidnie padać.
"Trzy znaczące zespoły opadów czekają nas w najbliższych trzech tygodniach. Pogorszy to i tak trudną sytuację na Wyspach. Zmagamy się przecież z wysokim poziomem rzek i wód gruntowych" - podał w komunikacie brytyjski serwis pogodowy National Weather Service.
Za sporą porcję deszczu odpowiedzialny będzie system pogodowy znad Atlantyku i układ niżów nad Europą.
Pięć razy więcej deszczu niż zwykle
Brytyjscy meteorolodzy wyliczyli, że od początku jesieni na południowym zachodzie spadło pięć razy więcej deszczu niż zazwyczaj, znacznie zwiększając ryzyko powodzi. W samej Anglii i Walii od 1 września do 10 października spadło łącznie 132 litrów deszczu na m kw.
Przewiduje się, że we wrześniu i październiku suma opadów w całej Wielkiej Brytanii wyniesie 220 l/mkw., czyli do pobicia rekordu z 2000 r., wynoszącego 302 l m/kw., pozostaje niewiele. Biorąc pod uwagę prognozę pogody nastąpi to wkrótce.
- To będzie prawdopodobnie najbardziej mokra jesień na Wyspach od 12 lat. Grunt już jest nasycony wodą, więc społeczeństwo musi mieć świadomość zagrożenia - ostrzega George Goodfellow z narodowego biura meteorologicznego Met Office.
Autor: mm/rs / Źródło: dailymail.co.uk