Możemy już podziwiać zaćmienie Słońca, w Polsce - częściowe. Tych, którym nie uda się oglądać zjawiska na żywo, zapraszamy na nasz portal, a także do TVN24. Relacjonujemy je dla Was.
20 marca Księżyc znalazł się pomiędzy Słońcem a Ziemią, przysłaniając światło słoneczne dochodzące do naszej planety. Pas zaćmienia całkowitego przebiegnie przez północną część Oceanu Atlantyckiego i Morze Arktyczne, zaczynając się w okolicach Grenlandii, przechodząc przez Wyspy Owcze, Spitzbergen i docierając do okolic bieguna północnego.
Północny zachód pod znakiem zapytania
W Polsce Księżyc zakryje około 60 proc. tarczy słonecznej. Wyjątkiem okaże się północno-zachodnia część kraju, gdzie będzie to nawet 76 proc. Niestety ta część kraju - wraz z resztą Pomorza, a także Warmią - jest narażona na zachmurzenie, które może przysłonić niebo przed południem.
Zaćmienie już się rozpoczęło
Zaćmienie rozpoczęło się o godz. 9.39 w południowo-zachodniej części kraju i będzie trwało do godz. 12.12 w północno-wschodniej jego części.
W Warszawie zaćmienie rozpoczęło się o godz. 9.47, faza maksymalna nastąpi o godz. 10.57 (zakryte 66,1 proc. tarczy słonecznej), a koniec o godz. 12.07. W Gdańsku początek zaćmienia nastąpił o godz. 9.37, maksimum o godz. 10.56 (72,6 proc.), zaś koniec o godz. 12.06. W Krakowie początek astronomicznego zjawiska można obserwować od godz. 9.44, maksimum nastąpi o godz. 10.53 (62,8 proc.), a z kolei koniec o godz. 12.04.
Zachowajcie ostrożność
Do obserwacji zaćmienia Słońca nie jest potrzebny teleskop, ani żaden profesjonalny sprzęt, bo zjawisko jest widoczne gołym okiem. Należy jednak zadbać o zabezpieczenie oczu i użycie specjalnych filtrów, które ochronią przed szkodliwym promieniowaniem pochodzącym ze Słońca. Nie wolno patrzeć na Słońce przez lornetkę lub teleskop nieprzystosowany do tego celu, gdyż grozi to poważnym uszkodzeniem, a nawet utratą wzroku. W sklepach ze sprzętem astronomicznym oraz optycznym można kupić okulary do obserwacji zaćmienia, a także specjalne filtry – folie Baader Planetarium. Są też odpowiednio skonstruowane filtry szklane lub specjalne układy optyczne (tzw. klin Herschela).
Ryzyko obniżenia mocy elektrowni
Zaćmienie to jednak nie tyko efektowne zjawisko, emocjonujące miłośników astronomii. Okazuje się, że na kilka godzin może obniżyć moc elektrowni słonecznych w Europie o ponad 1/3 i wywołać spadki napięcia w europejskiej sieci energetycznej. Już w lutym Europejska Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej ostrzegała, że dzienna moc europejskich elektrowni słonecznych i ogniw fotowoltaicznych w czasie zaćmienia może jednak spaść o 33,5 GW (z 89,3 GW do 55,5 GW). Eksperci przewidywali, że spadek dotknie w największym stopniu sieci w Niemczech i we Włoszech. W tych krajach zarówno udział ogniw fotowoltaicznych w ogólnym miksie energetycznym jest wysoki, a i zaćmienie będzie wyraźnie widoczne.
Satelita obejrzy prawie całkowite zaćmienie, a my...
Zaćmienie jest obserwowane nie tylko z Ziemi. Z orbity okołoziemskiej zjawisko obserwują satelity Europejskiej Agencji Kosmicznej. Prawie całkowite zaćmienie przez kilkadziesiąt sekund będzie widział satelita Proba-2, który znajduje się na orbicie o wysokości 820 km. W tym samym czasie inne satelity z serii Proba patrzą na Ziemię, śledząc cień Księżyca rzucany na nasz glob podczas zaćmienia.
... zobaczymy je za 120 lat
W ciągu roku w skali całej planety można zobaczyć od dwóch do pięciu zaćmień Słońca, z czego maksymalnie trzy mogą być zaćmieniami całkowitymi. W Polsce ostatnie tak duże zaćmienie częściowe, jak piątkowe, można było obserwować w styczniu 2011 roku. Następne - równie głębokie - obserwatorzy w Polsce będą mogli oglądać w sierpniu 2026 roku, jednak efekt nie będzie wówczas tak spektakularny, bo rozpocznie się ono niedługo po godzinie 19. Na całkowite zaćmienie Słońca widoczne z terytorium Polski będzie trzeba poczekać 120 lat do października 2135 roku. Ostatnie zaćmienie całkowite można było obserwować w 1954 roku, ale tylko z małego skrawka lądu w okolicach Suwałk.
A może widok z balonu meteorologicznego?
Tych, którzy poszukują nietuzinkowego spojrzenia na zaćmienie, zachęcamy do obejrzenia transmisji zjawiska z wysokości 30 km. Miłośnik astronomii Tomasz Brol z Gliwic wysyła na tę wysokość balon meteorologiczny, na którym jest zainstalowana mała kamerka, aparat fotograficzny i nadajnik. Do tego dołączył zestaw trakerów, czyli urządzeń przekazujących informację o pozycji balonu. Wszystkie te urządzenia na bieżąco monitorują zjawisko.
- Planuję eksperymentalną transmisję obrazu z balonu w czasie rzeczywistym i przekaz wydarzenia w internecie - informował we wtorek 16 marca redakcję TVN Meteo Tomasz Brol.
Autor: map / Źródło: PAP, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: PiŚ