Na plażach w Galicji na północnym zachodzie Hiszpanii pojawiły się groźne meduzy. Pomimo tego, że lokalne władze zakazały kąpieli, wiele osób, nie zważając na niebezpieczeństwo, np. surfowało.
Zetknięcie się z parzydełkami żeglarzy portugalskich, bo to właśnie te meduzy pojawiły się w weekend w Hiszpanii, może być dla człowieka bardzo bolesne, a nawet śmiertelne. Co ciekawe - zawarty w parzydełkach żeglarzy portugalskich jad działa nawet do 24 godzin po ich śmerci.
Trzeba posprzatąć plaże
Żeby nie doszło do tragedii służby porządkowe, odpowiednio zabezpieczone, starają się uprzątnąć meduzy z plaży. Do czasu aż nie skończą swojej pracy, kąpiel w morzu jest zakazana. Nie brakuje jednak ludzi, a w szczególności surferów, którzy łamią ten zakaz.
Hiszpańskie media donoszą na przykład o tym, że po plażach gminach O Grove i Sanxenso ludzie chodzą boso, pomimo że odpowiednie znaki ostrzegają ich przed niebezpieczeństwem.
Autor: map/rs / Źródło: ENEX