Zachorowania na grypę w tym sezonie mogą osiągnąć rozmiar poważnej epidemii - ostrzegają niemieccy eksperci. Zalecają jednoczesne szczepienie przeciw grypie i COVID-19 i podkreślają, że nie należy tych szczepionek rozdzielać - pisze dziennik "Tagesspiegel". Według szefa Instytutu Roberta Kocha Lothara Wielera "jeśli będziemy mieli falę grypy, to będzie ona w szczycie czwartej fali koronawirusa".
"W tym sezonie może dojść do szczególnie ciężkiej epidemii grypy. Eksperci ostrzegają, że wirusy grypy mogły stać się bardziej agresywne (...) Jak co roku, zaleca się szczepienia. Osoby starsze, osoby wymagające opieki i mające istniejące wcześniej schorzenia powinny szczególnie wziąć to pod uwagę" - pisze "Tagesspiegel".
U tych osób grypa może prowadzić do ciężkich przebiegów i śmiertelnych powikłań. W przypadku tej grupy obecnie w Niemczech oferuje się również trzecie szczepienie przeciwko COVID-19 jako szczepienie przypominające, jeżeli osoby te były w pełni zaszczepione wiosną.
Szczepienie przeciw COVID-19 i grypie
Stały Komitet ds. Szczepień (Stiko) nie ma zastrzeżeń do jednoczesnego podawania szczepionek przeciwko COVID-19 i grypie. - Środek ostrożności polegający na rozdzieleniu dwóch szczepień nie jest już konieczny - mówi szef Stiko Thomas Mertens w rozmowie z "Tagesspiegel".
Mertens uważa, że szczepionka przeciw grypie jest pilnie potrzebna, zwłaszcza że tej zimy - w przeciwieństwie do zeszłego roku - prawdopodobnie będzie obowiązywać mniej przepisów dotyczących koronawirusa.
Również berliński badacz szczepionek Leif Sander z kliniki Charite uważa, że tej zimy możliwa jest silna fala grypy. - Dlatego należy się przed nią jak najlepiej zabezpieczyć poprzez szczepienie - powiedział "Tagesspiegelowi". Sandler również uważa, że połączenie szczepionek jest "stosunkowo nieproblematyczne".
Instytut Roberta Kocha (RKI) informuje, że skuteczność szczepionek przeciwko grypie w nadchodzącym sezonie jest trudna do oszacowania, ponieważ baza danych, na podstawie której opracowano szczepionkę, nie jest tak dobra jak w poprzednich latach.
"Jeśli będziemy mieli falę grypy, to będzie ona w szczycie czwartej fali koronawirusa"
Minionej zimy RKI odnotował prawdopodobnie najsłabszy od dziesięcioleci sezon grypowy w Niemczech, z zaledwie kilkuset potwierdzonymi laboratoryjnie przypadkami - rok wcześniej było ich ponad 180 000. - W tym sezonie w ogóle nie było epidemii grypy - mówi szef RKI Lothar Wieler.
Powodem nieobecności grypy były obowiązujące w wielu miejscach ograniczenia związane z pandemią, takie jak minimalne odległości, maski, przepisy dotyczące biur domowych i zamykanie szkół. Według szefa RKI Wielera nie można jeszcze ocenić, czy przy obecnie znacznie zredukowanych środkach nastąpi w tym roku silna fala zachorowań na grypę. Jego zdaniem, "jeśli będziemy mieli falę grypy, to będzie ona w szczycie czwartej fali koronawirusa". Szpitale już przygotowują się na ten scenariusz.
Instytut Paula Ehrlicha (PEI) zatwierdził na początku września pierwsze szczepionki przeciwko grypie na jesień i zimę. Według PEI, w tym roku w Niemczech dostępnych jest dziewięć szczepionek przeciwko grypie.
Natomiast "amerykańska firma biotechnologiczna Novavax rozpoczęła właśnie wczesne badania kliniczne nad skojarzoną szczepionką przeciwko grypie sezonowej i COVID-19" - informuje dziennik.
Czytaj też: Prognoza rozwoju czwartej fali epidemii w Polsce
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: konkret24