Do ponad 200 km/h dochodziła prędkość wiatru, towarzysząca cyklonowi Evan w Oceanii. W poniedziałek zaatakował wyspę Fidżi. Turyści schronili się z miejscową ludnością w centrach ewakuacyjnych, a niektórzy dzień wcześniej wyjechali z kraju.
Evan okazał się najpotężniejszym od 20 lat cyklonem, jaki nawiedził Fidżi. Eksperci uważają, że jego siła była analogiczna do huraganów czwartej kategorii w skali Saffira-Simpsona.
Prędkość wiatru przekraczała 200 km/h. Towarzyszyły mu ulewne deszcze o dobowej sumie 200 l/mkw. Żywioł kładł drzewa, niszczył domy o słabej, drewnianej konstrukcji i zrywał linie energetyczne.
Wyspa jak wysypisko
Po jego przejściu na wyspie zapanował chaos. Jeszcze we wtorek nie było tam bieżącej wody i prądu. W najpopularniejszych hotelach nie działała klimatyzacja i baseny. Krajobraz zwłaszcza na wybrzeżu, przypominał wysypisko śmieci.
Żywioł nie zabił ani żadnego mieszkańca wyspy ani turysty. Władze szybko zareagowały na ostrzeżenia meteorologów i nakazały ewakuację w głąb wyspy do schronów.
Mieszkańcy, którzy żyją głównie z turystyki szybko wzięli się za sprzątanie, ponieważ większość z nich żyje z turystyki. Chcą jak najszybciej przywrócić popularne kurorty do ładu. W czyszczeniu pomaga wojsko. Dostarcza sprzętu i siły roboczej. Menadżerowie kurortów mają nadzieję, że najpóźniej za trzy dni uda się usunąć skutki zniszczeń.
Pomoc dla poszkodowanej wyspy zaoferowały Nowa Zelandia i Australia oraz Międzynarodowy Czerwony Krzyż.
Czas na Nową Zelandię
Cyklon idzie teraz na Nową Zelandię. Powinien do niej dotrzeć w najbliższy weekend. Przechodząc nad jej wyspami straci już na sile, ale może przynieść ulewne deszcze i silny wiatr - ostrzegają tamtejsi meteorolodzy.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: Reuters TV, nzherald.co.nz, fijitimes.com
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Silne trzęsienie ziemi w Afganistanie pochłonęło życie ponad 800 osób, a ponad 3000 zostało rannych. Akcję ratunkową utrudnia niedostępność wielu dotkniętych obszarów. W rozmowach z mediami świadkowie katastrofy zrelacjonowali swoje przeżycia.
Trzęsienie ziemi w Afganistanie. "Byłem na wpół pogrzebany i nie mogłem się wydostać"
Do połowy września w Polsce ma panować późne lato - według niektórych prognoz temperatura może wzrosnąć nawet do 34 stopni Celsjusza. Tomasz Wasilewski odpoczywa na urlopie, dlatego tym razem w modele meteorologiczne zajrzała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Pogoda na 16 dni: upał jeszcze może wrócić
Jest szansa, że tego wieczoru nad Polską pojawi się zorza. Wszystko za sprawą koronalnego wyrzutu masy ze Słońca, który mknie w kierunku Ziemi. Komu będzie dane zobaczyć ten świetlny spektakl? Sprawdź.
Zorza polarna nad Polską. Jest szansa, że dziś się pojawi
- Źródło:
- tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia meteorologiczne przed upałem. Na horyzoncie widać również powrót silnych opadów i burz. Sprawdź, co czeka nas w pogodzie na początku września.
Upały, burze i ulewy na horyzoncie. Są ostrzeżenia
Trzęsienie ziemi nawiedziło w niedzielę wschodnią część Afganistanu. Miało magnitudę 6 - podało Niemieckie Centrum Badań Geologicznych. Według najnowszych informacji rzecznika afgańskiego rządu, nie żyje już ponad 800 osób, a 2800 zostało rannych. Trwa trudna akcja ratunkowa.
Silne trzęsienie ziemi w Afganistanie. Już ponad 800 ofiar śmiertelnych
Pendżab, wschodnia prowincja Pakistanu, zmaga się z największą powodzią w swojej historii. Od początku sezonu monsunowego żywioł dotknął ponad 1,5 miliona ludzi. Tysiące wsi i setki tysięcy hektarów zostało zalanych. Intensywne opady doprowadziły do bezprecedensowego kryzysu hydrologicznego.
Ponad pół miliona ludzi bez dachu nad głową. "To największa powódź w historii"
Gwałtowne burze mają wpływ na zanieczyszczenie powietrza. Najnowsze badania pokazują, że każde wyładowanie uwalnia tlenki azotu, a ilość emitowanego gazu zależy od siły zjawiska. Wiedza na ten temat może pomóc w stworzeniu dokładniejszych modeli klimatycznych, uwzględniających także rolę burz w kształtowaniu jakości powietrza.
Jak burze wpływają na jakość powietrza?
Gigantyczne planety spoza Układu Słonecznego mogą kryć odpowiedź na jedną z największych tajemnic współczesnej astrofizyki - naturę ciemnej materii. Naukowcy sugerują, że ciężkie cząstki ciemnej materii mogą gromadzić się w jądrach tych planet, zapadając się i tworząc miniaturowe czarne dziury, które z czasem pochłaniają całą planetę.
Czy planety mogą kryć w sobie czarne dziury?
Co roku z himalajskich lodowców znikają ponad 22 gigatony lodu. Jak wynika z badań amerykańskich naukowców, jedną z głównych przyczyn wzmożonego topnienia są zmieniające się wzorce opadów monsunowych. Słodka woda pochodząca z lodowców zasila tereny zamieszkane przez ponad 1,4 miliard ludzi.
"Trzeci biegun Ziemi" traci lód w oszałamiającym tempie
W piątek w Polsce pojawiały się burze, które miejscami powodowały zniszczenia. Pod Gnieznem zaobserwowano lej kondensacyjny, który mógł dotknąć ziemi. Szkody wiatrowe pojawiły się w mieście. To, jak gwałtowna była pogoda, opisywali mieszkańcy w rozmowie z reporterką TVN24.
"To jest nie do opisania, co się tutaj działo"
Mija 20 lat od uderzenia huraganu Katrina we wschodnie wybrzeże USA. Żywioł uznawany jest za jeden z najbardziej śmiercionośnych, jakie kiedykolwiek nawiedziły ten kraj. Po tylu latach zidentyfikowano jedną z bezimiennych ofiar.
Po 20 latach zidentyfikowali ofiarę historycznego huraganu
Północ Włoch, w tym w Mediolan, nawiedziła w czwartek potężna burza. Zjawisku towarzyszyły intensywne opady deszczu, pojawiła się trąba powietrzna. W piątek wciąż obowiązywały alarmy, a w ramach ostrożności władze miasta zamknęły parki publiczne.
Przeszła silna burza, pojawiła się trąba powietrzna
Dzisiaj na Delos nikt nie mieszka, ale ta grecka wyspa nie jest opustoszała. W okresie wakacyjnym niemal codziennie do jej brzegów przybijają statki wypełnione turystami, którzy chcą zobaczyć ważny kawałek historii Europy. Dla osób, które chcą wybrać się w to miejsce, badacze mają jedną radę: nie warto czekać. To najprawdopodobniej ostatnia szansa na podziwianie Delos w takim stanie, jaki widzimy na zdjęciach z wakacyjnych folderów.