Dzeci ze Szkoły im. Kennedy'ego zorganizowały wielką manifestację w proteście przeciwko zanieczyszczeniu powietrza, które w Hongkongu wielokrotnie przekracza wszelkie normy i stało się wielkim problemem społecznym. Mnóstwo mieszkańców wyjeżdża bowiem na stałe z miasta ze względów zdrowotnych, i są to na ogół ludzie wykształceni i bogaci.
Od kilku lat jakość powietrza w Hongkongu systematycznie się pogarsza. Zanieczyszczenie powodują liczne fabryki ulokowane w południowych Chinach, hongkońskie elektrownie oraz ruch uliczny na niezwykle gęstej sieci dróg w mieście. Problem jest tak poważny, że władze Hongkongu zaoferowały ulgi podatkowe użytkownikom ekologicznych samochodów hybrydowych.
Nie powstrzymuje to jednak odpływu ludności, szczególnie świetnie wykształconych menedżerów, którzy wolą przenieść się w zdrowsze rejony świata. Smog wiszący stale nad miastem odstrasza też zagraniczny kapitał i hamuje rozwój turystyki. Władze Australii wydały wręcz ostrzeżenie przed konsekwencjami, jakie może nieść ze sobą wyjazd do Hongongu.
Autor: mj / Źródło: PAP/EPA