Problemami dla kierowców z południowego wschodu rozpoczęła się niedziela. W ciągu dnia z utrudnieniami, w postaci opadów deszczu, zmagać się będą zmotoryzowani m.in. z Ziemi Lubuskiej.
Warunki drogowe nie będą najlepsze na zachodzie kraju, a także w okolicach Trójmiasta. W te rejony front atmosferyczny przyniesie opady w wysokości około 3 litrów deszczu na metr kwadratowy. W niedzielny poranek problemy mieli jednak kierowcy z południowego-wschodu.
Wychłodzone jezdnie
Szczególnie niebezpiecznie jest rano, kiedy na wychłodzonej po nocy nawierzchni jest ślisko. Ponadto kierowcy z opanowanego przez front atmosferyczny zachodu mogą narzekać na złe samopoczucie i problemy z koncentracją. To dlatego, że warunki biometeo im nie dopiszą.
Zmotoryzowani z pozostałych części kraju nie powinni mieć przez pogodę powodów do narzekania.
Mgły w Małopolsce
Jak po godz. 6.00 informowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Pracują na nich 144 pojazdy do zimowego utrzymania.
W województwie podkarpackim, w rejonie Rzeszowa, jest bardzo ślisko. Z kolei w Małopolsce występuja ograniczające widzialność mgły.
Autor: map/rs / Źródło: TVN Meteo