Chcą postawić najwyższy budynek świata w zaledwie trzy miesiące. Kto? Chińczycy, którzy czekają na pozwolenie władz, żeby już pod koniec roku zacząć prace nad 838-metrowym gigantem w mieście Changsha.
Chińczycy z Broad Company, przedsiębiorstwa budowlanego, chcą w zaledwie trzy miesiące postawić najwyższy budynek świata.
Powstanie Sky City
Sky City, bo tak będzie się nazywać dzieło ich rąk, ma stanąć w mieście Changsha na południowym wschodzie Chin. Jego konstruktorzy liczą na to, że uda im się stworzyć 220-kondygnacyjnego giganta, który znajdzie się na czele 10 najwyższych budynków świata.
Drapacz chmur ma wznosić się na wysokość 838 m, co oznacza, że będzie o dziewięć metrów wyższy od wieżowca Burdż Chalifa w Dubaju - aktualnego rekordzisty.
Milion metrów kwadratowych
W Sky City, które liczyć ma łącznie aż milion metrów kwadratowych, mogłoby mieszkać 17,4 tys. osób. Poza mieszkaniami, znajdowałyby się w nim także hotele, biura, szpitale i szkoły.
Korzystający z wieżowca wjeżdżaliby na jego szczyt za pomocą 104 wind rozwijających zawrotne prędkości.
Tylko 90 dni
Ze wszystkich wiadomości, jakie Broad Company podało na temat planowanej konstrukcji, najbardziej zaskakuje jedna - fakt, że budynek ma powstać w zaledwie 90 dni. Chińczycy zakładają, że uda się im to dzięki półfabrykatom - gotowym elementom budowlanym, służącym do montażu na placu budowy.
Trzeba dodać, że Chińczycy z biegiem czsu nabierają wiatru w żagle. Jeszcze w 2010 roku projekt Sky City był nieco skromniejszy. Budynek miał wówczas liczyć "jedynie" 666 metrów.
Byle do wiosny
Broad Company ma już doświadczenie w kwestii błyskawicznego stawiania wieżowców. W ubiegłym roku firma postawiła budynek o 30 kondygnacjach... w 15 dni. Teraz czeka na zgodę rządu. Jeśli zostanie ona wydana, to prace ruszą już pod koniec grudnia, dzięki czemu Sky City ma szansę stanąć na wiosnę 2013 roku.
Autor: map/ŁUD / Źródło: Daily Mail