Fatalna pogoda w Hiszpanii. Śnieg zasypał kolejne regiony, miejscami chwycił siarczysty mróz, a na dodatek wiało z prędkością 110 km/h. W najbliższym czasie aura się nie poprawi.
Mieszkańcy Hiszpanii nadal zmagają się z intensywnymi opadami śniegu, mrozem, a także z wichurami.
W czwartek 5 lutego w regionach autonomicznych Kantabria i Kastylia-Leon na północy Hiszpanii wojsko pomagało kierowcom odkopać ok. 300 samochodów, które utknęły w zaspach.
Paraliż na drogach
Intensywne opady śniegu zablokowały część dróg. Do Santander, stolicy Kantabrii, samochodem można było dojechać tylko przez Bilbao w Kraju Basków - wszystkie inne drogi były nieprzejezdne.
Z powodu opadów śniegu wyłączono z ruchu kilka szos w górzystej części Majorki. W Sierra de Tramontana spadło 10 cm śniegu.
Siarczysty mróz w Pirenejach
Na obszarach górzystych, np. w Pirenejach, odnotowuje się wyjątkowo niskie temperatury. Według prognoz mieszkańcy tego regionu mogą zobaczyć na termometrach nawet -12 st. C. Ponadto obowiązuje tam żółty alert w związku z zagrożeniem lawinowym.
110 km/h
Władze katalońskiej Girony ogłosiły czerwony alarm, gdyż porywy wiatru dochodzą tam do 110 km/h. Ostrzeżenia obowiązują również na Minorce. W rejonie tej niewielkiej wyspy, a także w pobliżu Costa Brava, szalał sztorm. Na najbliższy czas lokalni meteorolodzy prognozują wysokie na 7-8 metrów fale. Wystąpią one na wodach północnego wybrzeża Minorki.
Autor: PW/map / Źródło: ENEX