Polska jest pod wpływem niżu Volker znad Rumunii.

W czwartek będzie mroźnie, miejscami termometry pokażą -17 stopni Celsjusza. Powieje też dość silny wiatr, w porywach do 40-60 kilometrów na godzinę. Mogą pojawić się zawieje i zamiecie śnieżne.

Silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 nawiedziło w środę rejon Wysp Lojalności na Pacyfiku. Początkowo na obszarach kilku pobliskich państw, w tym Australii i Nowej Zelandii, obowiązywały ostrzeżenia przed tsunami, które później odwołano.

Dzień po tym, jak na orbicie Marsa znalazła się sonda Zjednoczonych Emiratów Arabskich, dotarł tam kolejny bezzałogowy statek kosmiczny, tym razem należący do Chin. Jednym z głównych celów misji ma być stworzenie mapy geologicznej Czerwonej Planety.

Pogoda, szczególnie w części kraju, w ciągu najbliższych dni będzie pokazywać swoje surowe oblicze. Termometry w najcieplejszych chwilach wskażą kilkanaście stopni poniżej zera. Do tego silnie powieje, co nie tylko zwiększy odczucie chłodu, ale spowoduje zawieje i zamiecie śnieżne.

Nad Kanadą utrzymuje się system baryczny, zaciągający do Stanów Zjednoczonych wyjątkowo mroźne powietrze. W niektórych stanach Środkowego Zachodu, termometry pokazały o ponad 20 stopni mniej niż zazwyczaj o tej porze roku. Meteorolodzy ostrzegają, że to wyjątkowo niekorzystne warunki do podróży.

Wielka Brytania w ostatnich dniach doświadczała bardzo niekorzystnej pogody. Wszystko z powodu orkanu Darcy, który przyniósł obfite opady i silny wiatr. Niektóre plaże pokryły się białą pianą morską.

Środa w niemal całej Polsce przyniesie kolejną dostawę opadów śniegu. Miejscami może się zrobić ślisko. Termometry pokażą od -10 do -3 stopni Celsjusza.

Z mrozem i obfitymi opadami śniegu zmaga się cała Wielka Brytania. Najniższą od grudnia 2010 roku temperaturę - 16,7 stopni mrozu - odnotowano we wtorek rano w małej osadzie Altnaharra na północy Szkocji.

Po siedmiu miesiącach podróży i pokonaniu 494 milionów kilometrów, sonda Zjednoczonych Emiratów Arabskich weszła na orbitę Marsa. W najbliższym czasie rozpocznie przesyłanie danych dotyczących marsjańskiej atmosfery i klimatu.

W najbliższych dniach wystąpią opady śniegu, miejscami obfite. Gdzieniegdzie możliwe są przejściowe opady z deszczem marznącym, powodującym gołoledź. Pojawi się też mróz, lokalnie nad ranem temperatura może sięgnąć -20 stopni Celsjusza.

Aktualna sytuacja na Wiśle pod Płockiem nie wskazuje na razie na potrzebę użycia lodołamaczy. Zdaniem wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, akcja kruszenia lodu na rzece nie byłaby tam najwłaściwszym działaniem, bo mogłyby doprowadzić do pogorszenia sytuacji.

Śnieżyce nie ominęły Ukrainy. W wyniku trwających kolejny dzień obfitych opadów setki miejscowości są bez prądu. Duże miasta stoją w korkach, utrudnienia panują też na podkijowskim lotnisku.

Ujemna temperatura i brak wiatru to w sezonie grzewczym przepis na smog. Tak jest we wtorek na Śląsku, gdzie od rana godzinne wskazania stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu utrzymują się powyżej norm dobowych. W niektórych miastach sytuację określa się jako fatalną.

Po wielu dniach ulewnych opadów deszczu niektóre rzeki we Francji wystąpiły z brzegów, zalewając ulice i domy. Ewakuowano kilkaset osób. Dla kilku regionów ogłoszono alarm przeciwpowodziowy.

We wszystkich regionach kraju we wtorek wystąpią opady śniegu. Będzie mroźno. Pogoda niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

Większość krajów Europy zmaga się z zimą, co w lutym właściwie nie powinno dziwić. Wyjątek stanowi Grecja, gdzie w weekend termometry pokazywały nawet 24 stopnie Celsjusza. Zaludniły się plaże i parki.

Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych przeprowadziła na Alasce akcję ratowania narciarza zaatakowanego przez niedźwiedzia. Do podobnej sytuacji doszło niedawno w Rumunii.

Nie tylko Polska zmaga się z trudną, zimową pogodą. W Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Holandii z powodu intensywnych opadów śniegu i oblodzeń doszło do ogromnych utrudnień w ruchu drogowym i kolejowym. Przez niebezpieczne warunki komunikacji powietrznej do Bułgarii nie dotrze zapowiedziana dostawa szczepionek przeciwko COVID-19.

Śnieg będzie padał także w kolejnych dniach, mniej lub bardziej intensywnie. Nie przestanie też wiać, a to będzie oznaczać zawieje i zamiecie śnieżne. Utrzyma się mróz, od kilku do kilkunastu stopni, ale - jak ostrzegają synoptycy - to tylko przedsmak tego, co jeszcze w lutym czeka nas wraz ze spodziewanym największym uderzeniem arktycznego zimna.

Padający od rana marznący deszcz i mżawka sprawiły, że w Bieszczadach i Beskidzie Niskim leży pięciocentymetrowa warstwa lodu. W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.

Przy mroźnej pogodzie i silnym wietrze temperatura odczuwalna drastycznie spada. Wraz z tym rośnie ryzyko odmrożeń. W tabeli pokazujemy, jak duży mróz naprawdę może być na zewnątrz. I radzimy, jak się przed nim chronić.

Polska znajduje się w miejscu zderzenia dwóch mas powietrza - mroźnej z północy i ciepłej z południa. To sprawia, że w wielu regionach sypie śnieg, miejscami intensywnie. - Przez najbliższe dwa tygodnie zima będzie tylko ostrzejsza - ostrzegł na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl. - W połowie lutego dotrze do nas absolutnie najzimniejsze, najmroźniejsze powietrze z rosyjskiej Arktyki - dodał.

Zima w Polsce nie ustępuje. Mróz się sroży, na coraz większym obszarze Polski pada śnieg, miejscami dość intensywne. Na Kontakt 24 dostajemy wiele Waszych zimowych relacji. Prosimy o kolejne. Pokażcie nam zimę w Waszej okolicy.

W wielu regionach Polski wciąż będzie sypał śnieg. Krzysztof Batorski, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, ostrzegał, że pod jego ciężarem mogą łamać się i spadać gałęzie. Zagrożenie stanowią też spadające sople lodu.

Polska jest pod wpływem niżu Tristan znad Chorwacji i związanego z nim frontu atmosferycznego kształtującego śnieżną pogodę w południowej połowie kraju.

Poniedziałek upłynie pod znakiem opadów śniegu do 15 centymetrów. Miejscami popada deszcz ze śniegiem i marznący deszcz, wywołujący gołoledź.

Niezwykłego spacerowicza spotkali Reporterzy 24 w Puszczy Noteckiej, w okolicach miejscowości Ludomy (Wielkopolskie). Już wcześniej wiedzieli, że w ostatnim czasie w ich rejony przywędrował żubr. Podczas spotkania zachowali należytą ostrożność, ale majestatyczne zwierzę udało im się uchwycić na filmie, który przesłali na Kontakt 24.

Zima w Niemczech zaatakowała. Śnieżyce na północy i zachodzie kraju wymusiły zawieszenie głównych połączeń kolejowych i doprowadziły do setek wypadków na drogach. Służby zaapelowały do mieszkańców o pozostanie w domach. Obfite opady śniegu dają się we znaki także mieszkańcom Holandii.

- Nie ma bezpiecznego lodu, bo na każdym mogą być wycięte jakieś dziury przez innych, mogą być jakieś cieki, gdzie lód jest cieńszy. Zawsze wchodząc jest ryzyko załamania się go pod nami - podkreślał w rozmowie z TVN24 ratownik WOPR Tomasz Malinowski. Tłumaczył, jak zachować się, gdy ktoś wpadł do wody i potrzebuje pomocy.