We wtorek rano w Europie zrobiło się prawie tak samo zimno jak na Syberii.
Za ponowne ochłodzenie w Europie odpowiada wyż, który powstał nad północną Skandynawią. To on sprowadził do Finlandii, Norwegii i Szwecji mroźne powietrze z Arktyki.
-33 stopnie o świcie
We wtorek rano najniższą temperaturę w Europie wskazały termometry w Laponii, czyli regionie na północy Skandynawii. W szwedzkiej wsi Nikkaluokta - było dokładnie -32,6 st. C. Siarczysty mróz, -31 st. C, był jeszcze w miejscowościach Naimakka (Szwecja) oraz w Folldal (Norwegia). Na taki spadek temperatury złożyły się dwie przyczyny: arktyczne powietrze płynące z północy oraz pogodna noc - brak chmur sprzyja wypromieniowaniu ciepła z powierzchni ziemi do atmosfery.
Prawie jak na Syberii
Niewiele zimniej niż na północy Europy, było dziś rano na Syberii. Najniższa temperatura jaką tam zanotowano dziś o świcie to -37 st. C, a więc tylko 4 stopnie mniej niż w Szwecji.
Autor: AP/tw / Źródło: wetteronline.de/ventusky
Źródło zdjęcia głównego: Ventusky