9-latek zmarł w wannie, na jego ciele znaleziono ponad 50 obrażeń. Ruszył proces matki i jej partnera

Źródło:
BBC
Coventry, Wielka Brytania
Coventry, Wielka Brytania
Google Earth
Coventry, Wielka BrytaniaGoogle Earth

Ruszył proces w sprawie śmierci dziewięcioletniego Alfiego Steelego, który zmarł w wannie swojego domu. Według prokuratorów nad chłopcem znęcała się jego matka oraz jej partner. Oboje zostali oskarżeni o zabójstwo. Nie przyznają się do winy.

Alfie Steele zmarł 18 lutego 2021 roku w swoim domu w Droitwich w Wielkiej Brytanii. Jego matka, Carla Scott, zaalarmowała służby, twierdząc, że chłopiec uderzył się w głowę i "zasnął w wannie". Ratownicy medyczni, przybyli na miejsce w ciągu sześciu minut, przetransportowali 9-latka do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon. Obecni na miejscu interwencji funkcjonariusze policji zauważyli siniaki na twarzy oraz guzy na ciele Alfiego.

We wtorek w sądzie w Coventry ruszył proces Carli Scott i jej partnera Dirka Howella. Oboje są oskarżeni o zabójstwo. Zdaniem cytowanych przez BBC prokuratorów chłopiec był poddawany przez parę torturom: po śmierci na jego ciele znaleziono ponad 50 obrażeń. Scott i Howell mieli karać 9-latka, zmuszając go do przebywania na zewnątrz w nocy albo zamykając w domu, oblewając wodą i zanurzając w zimnej wodzie.

ZOBACZ TEŻ: Dzieci i młodzież ofiarami przemocy. Gdzie i jak szukać pomocy i na co zwrócić uwagę

Prokurator o przeszłości oskarżonych

Para zgodnie nie przyznaje się do zabójstwa. Prokurator Michelle Heeley powiedziała podczas rozprawy, że kobieta weszła w związek z Howellem w 2019 roku, dwa lata po rozstaniu z ojcem Alfiego, ale nowa relacja "nie był szczęśliwa" dla jej syna. Jak dodała, Scott była znana przedstawicielom miejscowej opieki społecznej, a Howell miał zakaz nocowania w jej domu, jednak "świadomie stale lekceważył to zarządzenie".

Zdaniem Heeley ustalenia śledczych wskazują nie tylko na to, że Scott i Howell odpowiadają za śmierć Alfiego, ale również że matka chłopca kłamała, by "chronić" partnera i ukryć swoją winę. Oskarżona twierdziła na przykład, że Howella nie było w domu w chwili śmierci chłopca - tymczasem mężczyzna został zatrzymany przez policję na pobliskiej ulicy. - Tuż po śmierci swojego dziecka pierwsze o czym pomyślała, to by skłamać - oceniła Heeley. 

ZOBACZ TEŻ: Dożywocie dla matki za zabójstwo i torturowanie 10-letniego syna. Emocjonalne oświadczenie siostry ofiary

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock