Zarzuty za próbę porwania przez okienko drive-thru. Śledczy: 38-latek starannie wybrał swoją ofiarę

Próba porwania miała miejsce nad ranem 16 stycznia w mieście Auburn w okolicach Seattle. Jak widać na udostępnionym w mediach społecznościowych nagraniu, kierowca złapał pracownicę kawiarni drive-thru za rękę, gdy ta podawała mu przez okno gotówkę. W drugiej ręce trzymał opaskę zaciskową, którą według śledczych próbował założyć na głowę ofiary. Kobiecie udało się jednak wyrwać napastnikowi i zamknąć okno. Wtedy mężczyzna odjechał.

Wieczorem tego samego dnia policja poinformowała o zatrzymaniu niedoszłego porywacza, zidentyfikowanego jako 38-letni Matthew Darnell. - Wiele osób dzwoniło, mówiąc, że znają tę osobę i są w stanie podać jej nazwisko. Mieliśmy wspaniałe dowody - powiedział rzecznik policji w Auburn Colby Crossley. Podkreślił, że w identyfikacji podejrzanego pomogło to, iż na nagraniu z monitoringu wyraźnie zarejestrowane zostały jego twarz oraz charakterystyczny tatuaż.

ZOBACZ TEŻ: Strzelanina w Kalifornii po obchodach chińskiego Nowego Roku. Są zabici i ranni

22 stycznia prokuratura z hrabstwa King w stanie Waszyngton poinformowała, że Matthew Darnell usłyszał zarzut usiłowania porwania drugiego stopnia. Nie przekazano, jaki był motyw działania napastnika. W komunikacie prokuratury pojawiła się jednak informacja, że 38-latek "starannie wybrał" ofiarę. Podkreślono, że pracownica punktu drive-thru, którą próbował porwać, jest od niego lżejsza o prawie 100 kilogramów, a w momencie incydentu w kawiarni nie było innych osób.

Dzień po zdarzeniu policja przeszukała dom niedoszłego porywacza. W sypialni znaleziono kolejne opaski zaciskowe, takie same były w samochodzie mężczyzny. Matthew Darnell przebywa obecnie w areszcie, wysokość kaucji to 500 tys. dolarów. Mężczyzna otrzymał zakaz zbliżania się do swojej niedoszłej ofiary oraz do kawiarni, przy której doszło do zdarzenia.

ZOBACZ TEŻ: Drugi z porwanych pięciomiesięcznych bliźniaków odnaleziony. Rodzina mówi o świątecznym cudzie