Były prezydent USA Donald Trump, akceptując nominację prezydencką Partii Republikańskiej na konwencji wyborczej w Milwaukee, podkreślił, że chce być prezydentem "całej Ameryki, nie tylko połowy". Mówił o "tak zwanych sojusznikach" USA, którzy podobno zabierają Amerykanom miejsca pracy i wychwalał Viktora Orbana.
- Niezgoda i podziały w naszym społeczeństwie muszą zostać uzdrowione. Musimy to szybko uzdrowić. Jako Amerykanów łączy nas jeden los i wspólne przeznaczenie. Powstajemy razem albo się rozpadamy - powiedział były prezydent USA Donald Trump na wstępie swojego wystąpienia na konwencji wyborczej w Milwaukee.
Donald Trump oficjalnie przyjął nominację Partii Republikańskiej na kandydata na prezydenta USA. - Kandyduję, aby zostać prezydentem całej Ameryki, a nie połowy Ameryki, ponieważ zwycięstwo dla połowy Ameryki nie oznacza zwycięstwa - ocenił.
Trump: stoję tu przed wami tylko dzięki łasce Boga
- Nie powinno mnie tu być z wami tej nocy. Nie powinno mnie tu być - powiedział Trump, odnosząc się do nieudanego zamachu na jego życie. - Powiem wam, że stoję tu przed wami w tej arenie tylko dzięki łasce Boga Wszechmogącego - dodał. Trump złożył hołd swojemu sympatykowi Coreyowi Comperatore zabitemu przez zamachowca, obejmując manekina ubranego w jego strój strażacki i całując jego kask. - Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za swoich przyjaciół - powiedział Trump.
Trump: nasza planeta chwieje się na krawędzi trzeciej wojny światowej
- Wojna teraz szaleje w Europie i na Bliskim Wschodzie. Rosnące widmo konfliktu wisi nad Tajwanem, Koreą, Filipinami i całą Azją, nasza planeta chwieje się na krawędzi trzeciej wojny światowej, to będzie wojna, jakiej jeszcze nie było ze względu na broń - powiedział Trump.
- Zakończę każdy kryzys międzynarodowy wywołany przez obecną administrację, w tym straszliwą wojnę Rosji z Ukrainą, do której nigdy by nie doszło, gdybym był prezydentem - obiecał.
Trump: nasi tak zwani sojusznicy wykorzystują nas
Trump mówił też, że "od dawna inne państwa wykorzystują" Stany Zjednoczone. - Pomyślcie, często te inne kraje są uważane za naszych tak zwanych sojuszników. Wykorzystują nas od lat. Tracimy miejsca pracy, tracimy dochody, a oni wszystko zyskują i spłukują nasze biznesy, i naszych ludzi - powiedział Trump.
- Zatrzymałem to na cztery lata (...) i znowu to zatrzyma - zadeklarował
Trump chwali Orbana: mówił, że wszyscy się mnie bali
- Nie chcę tego mówić, bo powiedzą, że się przechwalam (...) Ale Viktor Orban powiedział o mnie: "Rosja się go bała. Chiny się go bały, wszyscy się go bali i nic się nie działo. Cały świat żył w pokoju, a teraz świat wybucha wokół nas" - mówił Trump. Dodał, że podczas gdy Rosja najechała Gruzję za prezydentury George'a Busha, Krym za prezydentury Baracka Obamy i resztę Ukrainy za Joe Bidena, "Rosja nie wzięła nic", kiedy on był prezydentem.
Trump chwalił też węgierskiego premiera, którego "prasa nie lubi, bo jest twardy".
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: JUSTIN LANE/PAP/EPA