Zełenski nie chce wysyłać na front 18-latków

Wołodymyr Zełenski we wtorkowym wpisie na platformie X napisał, że "w mediach dużo się mówi o obniżeniu wieku poborowego dla Ukraińców wysyłanych na front". "Musimy skupić się na wyposażeniu istniejących brygad w sprzęt i szkoleniu żołnierzy w zakresie obsługi tego sprzętu" - stwierdził prezydent Ukrainy, dodając, że nie można rekompensować braku sprzętu i szkoleń "młodością" mobilizowanych.  

Prezydent dodał, że "priorytetem powinny być dostawy rakiet i zmniejszenie potencjału militarnego Rosji, a nie obniżenie wieku poboru do wojska w Ukrainie". "Celem powinno być uratowanie jak największej liczby istnień ludzkich, a nie przechowywanie broni w magazynach" - podkreślił we wpisie.

Portal Ukrainska Prawda napisał, że w listopadzie administracja ustępującego z urzędu prezydenta USA Joe Bidena wezwała Ukrainę do zmiany przepisów w sprawie mobilizacji w celu poboru do wojska osób od 18. roku życia i szybkiego zwiększenia liczebności sił zbrojnych.

Agencja Associated Press powoływała się wówczas na oficjela administracji Bidena, który utrzymywał, że wynika to z "czystej matematyki" dotyczącej sytuacji na froncie i problemów kadrowych ukraińskich sił zbrojnych.

W październiku tego roku ukraiński parlament zakazał mobilizacji mężczyzn poniżej 25. roku życia. Zmiany poparło 311 deputowanych w 450-osobowej Radzie Najwyższej.

Wcześniej doradca szefa biura prezydenckiego Serhij Leszczenko napisał na Telegramie, że "amerykańscy politycy zarówno z Partii Demokratycznej, jak i z Partii Republikańskiej wywierają presję na Zełenskiego w sprawie obniżenia wieku mobilizacji Ukraińców do 18 lat".

Pod koniec września tego roku w rozmowie z telewizją Sky News Zełenski powiedział, że Ukraina nie może wysyłać młodych ludzi na front bez odpowiedniego wyposażenia w broń. Prezydent podkreślił wówczas, że "sojusznicy mówią o zwiększeniu mobilizacji, ale prawdziwym problemem pozostaje brak uzbrojenia". Przypomniał, że ponad rok temu Kijów wystąpiła o wyposażenie 10 brygad ukraińskich sił zbrojnych. "Jak dotąd zachodnim partnerom udało się wyposażyć jedynie dwie i pół brygady" - mówił Zełenski.