Szef Pentagonu: nie można liczyć na dotrzymywanie słowa przez Rosję

[object Object]
Do rosyjsko-ukraińskiej konfrontacji na Morzu Azowskim doszło w niedzielęMSW Ukrainy
wideo 2/20

Zajęcie przez Rosję trzech ukraińskich okrętów wojennych naruszyło traktat między dwoma krajami i pokazało, że Moskwie nie można ufać - powiedział w środę minister obrony USA James Mattis.

- Było to oczywiście rażące naruszenie prawa międzynarodowego. To było aroganckie użycie siły - powiedział Mattis dziennikarzom w Pentagonie.

- To pokazuje tylko, że nie można liczyć, iż Rosja dotrzyma słowa - stwierdził, nawiązując do umowy między Moskwą a Kijowem z 2003 roku dotyczącej Morza Azowskiego.

Na jej podstawie oba państwa uważają Morze Azowskie i Cieśninę Kerczeńską za swoje terytorium wewnętrzne. Oba kraje mają tam też swobodę żeglugi.

Incydent w Cieśninie Kerczeńskiej

W niedzielę dwa kutry oraz holownik marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej ostrzelane, a następnie przejęte przez rosyjskie siły specjalne.

Rosja oskarżyła je o naruszenie swojej granicy państwowej. Twierdzi, że ukraińskie okręty wpłynęły na jej wody terytorialne, czyli 12-milowy pas wód przybrzeżnych. Ukraińska marynarka wojenna ocenia, że jednostki dokonały tzw. nieszkodliwego przepływu, czyli dozwolonej przez prawo szybkiej i nieprzerwanej żeglugi przez morze terytorialne.

Ukraina uznała działania Rosji za akt agresji i podjęła decyzję o ogłoszeniu w części kraju stanu wojennego, który będzie obowiązywał do 26 grudnia. Stan wojenny dotyczy obwodów przy granicy z Rosją oraz nad Morzem Czarnym i Azowskim.

Kryzys w Cieśninie KerczeńskiejPAP/Reuters

Autor: asty / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: