"Rynek zaczyna się kurczyć". Unia zainteresowana jednym typem szczepionek

Źródło:
TVN24

Szef koncernu Pfizer mówi, kiedy możemy spodziewać się powrotu do normalności. Zapowiada też dodatkowe dostawy szczepionek, którymi Unia Europejska jest mocno zainteresowana. - Rynek zaczyna się kurczyć. Prawdopodobnie popyt na szczepionki w najbliższych latach może być pokryty głównie przez producentów preparatów mRNA – komentuje starszy analityk do spraw zdrowotnych "Polityki Insight" Piotr Żakowiecki. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Unijna strategia zakupów szczepionek oparta wyłącznie na preparatach mRNA to prawdopodobny scenariusz. Doniesienia włoskiego dziennika "La Stampa" potwierdziła francuska minister do spraw przemysłu. "Decyzja nie została podjęta, ale rozmów z AstraZeneką i Johnson & Johnson w sprawie nowego kontraktu nie rozpoczęliśmy, podczas gdy rozmawiamy już w sprawie kontraktów z BioNTech/Pfizer i Moderną" – przyznaje Agnes Pannier-Runacher.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Według niemieckiego dziennika "Die Welt" Komisja Europejska jest gotowa do zakupu 1,8 miliarda dawek szczepionek mRNA na dwa lata, które starczyłyby dla wszystkich dorosłych obywateli Unii Europejskiej i kilkudziesięciu tysięcy dzieci, które na razie nie są szczepione.

- Rynek zaczyna się kurczyć. Prawdopodobnie popyt na szczepionki w najbliższych latach może być pokryty głównie przez producentów preparatów mRNA – zwraca uwagę starszy analityk do spraw zdrowotnych "Polityki Insight" Piotr Żakowiecki. - Z drugiej strony faktycznie produkt AstraZeneca jak również Johnson & Johnson są znacząco tańsze. Mimo to wydaje mi się, że różnica w cenie nie ma tak dużego znaczenia, zwłaszcza dla krajów zachodniej Europy – dodaje.

"Zostaniemy zaszczepieni i będziemy żyć pełnią życia"

W rozmowie z czterema wybranymi, europejskimi dziennikami szef koncernu Pfizer szacuje, że do jesieni wróci normalność, a "za parę miesięcy dostępność szczepionek przestanie stanowić problem".

"Pfizer i BioNTech są gotowe dostarczyć Europie setki milionów dodatkowych dawek w 2022 i 2023 roku, które wyprodukujemy w naszych europejskich fabrykach" – informuje Albert Bourla. "Wiedząc, że jesteśmy w stanie szybko rozpoznać każdy wariant wirusa i że skuteczność szczepionki to co najmniej 95 procent, wierzę, że to stanie się jak grypa. Zostaniemy zaszczepieni i będziemy żyć pełnią życia" – dodaje.

Według dyrektora koncernu w drugim kwartale tego roku Pfizer ma dostarczyć do Europy ponad 4 razy więcej dawek niż w poprzednim. O zwiększenie dostaw stara się także AstraZeneca – opóźnienia tłumaczy "brakami w europejskim łańcuchu dostaw".

"W ciągu ostatniego roku podjęliśmy bezprecedensowe działania na rzecz stworzenia możliwości produkcyjnych, które będą mogły wyprodukować miliardy dawek szczepionki dla krajów na całym świecie, bez zysku na czas pandemii" – informuje koncern AstraZeneca. "Mimo nieustających wysiłków, aby zwiększyć produkcję, w pierwszym kwartale dostarczymy do Unii Europejskiej mniejszą niż pierwotnie deklarowaliśmy liczbę dawek. Zamierzamy dostarczyć do krajów Unii Europejskiej 100 milionów dawek w pierwszej połowie 2021 roku" – zapowiada.

Szczepionki przeciwko COVID-19PAP/Maciej Zieliński

"Jesteśmy uzależnieni od tego, co dostajemy z agencji rezerw materiałowych"

Po tym, jak Dania całkowicie wstrzymała szczepienia preparatem AstraZeneki - z uwagi na doniesienia o możliwym wpływie na powstawanie zakrzepów - w wielu europejskich krajach pacjenci zaczęli odmawiać przyjęcia tego konkretnego preparatu. Na Łotwie zwolnione przez starsze roczniki dawki udostępniono 30-latkom, którzy masowo stawili się na szczepienie.

W Wałbrzychu szczepienia zależą od dostaw. - Raz jest więcej Pfizera, raz jest więcej AstraZeneki, raz Moderny, więc tak naprawdę jesteśmy uzależnieni od tego, co dostajemy z agencji rezerw materiałowych – tłumaczy rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wałbrzych Edward Szewczak. - Ale zdarzają się też przypadki w drugą stronę: sam byłem świadkiem pana, który zażyczył sobie, że nie chce Pfizera, tylko starą, dobrą, wektorową szczepionkę AstraZeneki – podkreśla.

Trzecia - po tej Pfizera i Moderny - szczepionka mRNA, opracowana przez niemiecką firmę CureVac czeka na akceptację Europejskiej Agencji Leków. Ma to nastąpić do końca czerwca.

Autorka/Autor:Maria Mikołajewska, asty//now

Źródło: TVN24