Cień Moskwy i krwawa rywalizacja generałów. Co trzeba wiedzieć o konflikcie w Sudanie

Źródło:
PAP, New York Times

Sudan, jeden z największych krajów w Afryce, o strategicznym geopolitycznym znaczeniu, od kilku dni pogrążony jest w ogniu walk. Po jednej stronie konfliktu stoi generał Abdel Fattah al-Burhan, potężny dowódca wojskowy, który od lat jest de facto przywódcą Sudanu. Po drugiej generał Mohamed Hamdan Dagalo - człowiek, który zaczynał jako handlarz wielbłądów, w przeszłości stał na czele bojówek odpowiedzialnych za najgorsze okrucieństwa w Darfurze, a obecnie jest określany jako sprzymierzeniec Moskwy. Losy obu generałów to skupiona w soczewce historia ostatnich lat chaosu w kraju, który miał zmierzać ku demokratyzacji, a stał się jednym z punktów zapalnych całego regionu.

Od soboty w Sudanie trwają walki między armią rządową a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF). Zginęło w nich już co najmniej kilkudziesięciu cywilów. W niedzielę od rana w wielu miejscach w Sudanie słychać znów było odgłosy walk, między innymi w stolicy Chartumie, Omdurmanie i pobliskim Bahri, a także w mieście Port Sudan nad Morzem Czerwonym.

Kolejny dzień walk w Sudanie. Armia rządowa zaatakowała bazę należącą do sił paramilitarnych

Starcia zbrojne to efekt rywalizacji między dwoma generałami - rządzącym de facto krajem dowódcą armii Abdelem Fattahem al-Burhanem i przywódcą RSF Mohammadem Hamdanem Daglo, znanym jako "Hemedti".

Losy obu generałów to skupiona w soczewce historia ostatnich lat chaosu w kraju, który miał zmierzać ku demokratyzacji, a stał się jednym z punktów zapalnych całego regionu północno-wschodniej Afryki.

O co chodzi w konflikcie w Sudanie?

RSF i sudańska armia wspólnie obaliły w 2019 roku wieloletniego dyktatora kraju Omara al-Baszira i współpracowały ze sobą. Rozdźwięk między nimi ujawnił się w czwartek, kiedy władze wojskowe oświadczyły, iż ostatnie działania największej w kraju grupy paramilitarnej były nielegalne.

Podczas puczu w październiku 2021 roku obaj generałowie tworzyli wspólny front w celu "ochrony ludności cywilnej przed władzą". Wtedy też wojsko przejęło władzę w Sudanie. Jednak z biegiem czasu Hemedti potępił zamach stanu, stając po stronie cywilów, przez co wszedł w konflikt z al-Burhanem. Spór między dwoma najważniejszymi w tym afrykańskim kraju generałami uniemożliwił zażegnanie wewnętrznego kryzysu politycznego.

W ramach proponowanych przez rząd zmian RSF miały zostać wcielone do regularnych sił zbrojnych, ale generałowie nie mogą się zgodzić co do terminu, w jakim ma to nastąpić. Przedstawiciele RSF stoją na stanowisku, że powinno to zostać odłożone o 10 lat, armia nalega na termin dwuletni. Polityczny spór przerodził się w sobotę w walkę zbrojną.

Dlaczego Sudan jest tak strategicznie ważny?

Sudanu to trzeci co do wielkości kraj Afryki, z ponad 45 milionami mieszkańców. Jest położony w strategicznym miejscu na południe od Egiptu, na północnym wschodzie Afryki.

Cztery lata temu na Sudan zwrócone były oczy świata, kiedy protesty obaliły autorytarnego prezydenta Omara al-Baszira, co dało nadzieję podobnym ruchom w Afryce i świecie arabskim. Teraz - jak zauważa "New York Times" - wybuch przemocy zniweczył nadzieje, że przywódcy wojskowi scedują władzę na demokratyczny rząd kierowany przez cywilów.

W ostatnich latach Sudan, który jest członkiem Ligi Arabskiej, stał się punktem zapalnym w walce o wpływy między Rosją a mocarstwami zachodnimi, zwłaszcza Stanami Zjednoczonymi. "NYT" przypomina o zaangażowaniu Grupy Wagnera - wagnerowcy najpierw wysłali tam swoich przedstawicieli, aby wesprzeć rząd wojskowy, ale oprócz tego są zaangażowani w wydobycie tamtejszego złota. Kreml naciskał na Sudan, aby zezwolił rosyjskim okrętom wojennym na cumowanie w portach na wybrzeżu Morza Czerwonego - przypomina "NYT".

Starcia w Chartumie Omer Erdem/Anadolu Agency via Getty Images

Abdel Fattah al-Burhan - kim jest?

Generał Abdel Fattah al-Burhan to potężny dowódca wojskowy, który od lat jest de facto przywódcą Sudanu. Przewodzi jednej z dwóch głównych rywalizujących ze sobą frakcji walczących obecnie o kontrolę nad krajem.

"Mało znany przed 2019 rokiem, doszedł do władzy w burzliwych następstwach wojskowego zamachu stanu, który obalił al-Baszira" - przypomina "NYT".

Następnie al-Burhan służył również jako regionalny dowódca armii w Darfurze, w zachodnim Sudanie, kiedy to na skutek lokalnych walk zginęły setki tysięcy ludzi, a miliony innych zostało przesiedlonych. W Darfurze od blisko stu lat toczą się tam wojny religijne oraz walka o dostęp do źródeł wody pitnej. Do eskalacji zadawnionego konfliktu doszło w 2003 roku. Konflikt ten jest określany przez ONZ jako największy kryzys humanitarny na świecie.

Generał al-Burhan był blisko związany z wieloletnim dyktatorem Omarem al-Baszirem. Ale kiedy al-Baszir został obalony, kontrolę przejął jego minister obrony Awad Mohamed Ahmed Ibn Auf. Niewiele jednak później zastąpił go generał al-Burhan. "Zachodnie rządy miały nadzieję, że Sudan zbliży się do demokracji, ale generał al-Burhan zamiast tego zaczął stopniowo zacieśniać uścisk" - pisze "New York Times".

"Po tym, jak cywile i wojsko podpisali porozumienie o podziale władzy w 2019 roku, generał al-Burhan został przewodniczącym Suwerennej Rady Sudanu, organu utworzonego w celu nadzorowania transformacji kraju do rządów demokratycznych. Ale ponieważ data przekazania kontroli cywilom zbliżała się pod koniec 2021 roku, al-Burhan okazał niechętny do przekazania władzy. 25 października 2021 roku dokonał zamachu stanu, który obalił rząd cywilny i jego premiera" - opisuje dalej losy wojskowego "NYT".

Mohamed Hamdan Dagalo - kim jest?

Losy generała Mohameda Hamdana Dagalo wielokrotnie przecinają się z losami al-Burhana. Chodzi tu nie tylko o wspomniany 2021 rok, kiedy połączyli siły, aby zablokować przekazanie władzy cywilom. Obaj wywodzą się z tych samym kręgów, pełnili przez lata ważne funkcje u Omara al-Baszira. Nazwiska ich obu zapisały się także krwawymi zgłoskami podczas konfliktu w Darfurze.

Hamdan Dagalo zaczynał jako handlarz wielbłądów. Rozgłos zyskał jako dowódca owianych złą sławą bojówek Dżandżawidów, odpowiedzialnych za najgorsze okrucieństwa podczas konfliktu w Darfurze.

"Jego sukces w stłumieniu tamtejszej rewolty zjednał mu przychylność Omara al-Baszira, który w 2013 roku mianował go szefem nowo utworzonych Sił Szybkiego Wsparcia" - pisze "NYT". Dodaje, że przez dwie ostatnie dekady Hamdan "stale gromadził wpływy i bogactwa w Sudanie, wspinając się na szczyt władzy".

"Nawet gdy jego dawny patron, autokratyczny władca, Omar al-Baszir, został obalony przez prodemokratycznych demonstrantów Hamdan obrócił to na swoją korzyść – szybko porzucając al-Baszira. W ubiegłym roku odkrył w sobie narodzonego na nowo demokratę z aspiracjami, by samemu przewodzić Sudanowi" - pisze dalej swojej analizie "New York TImes".

Amerykański dziennik zwraca również uwagę na związki Hamdana z Moskwą. Pisze, że stał się sprzymierzeńcem Rosji, między innymi poprzez relacje z Grupą Wagnera," której najemnicy strzegą kopalni złota w Sudanie i która zaopatrywała jego siły w sprzęt wojskowy".

Według nowojorskiego dziennika "generał Hamdan stanął w sobotę przed prawdopodobnie najtrudniejszym jak dotąd wyzwaniem", kiedy w stolicy kraju jego siły paramilitarne starły się z armią generała al-Burhana.

Hamdan o przemoc, która ogarnia Sudan obwinił al-Burhana za przemoc. "Przykro nam, że walczymy przeciwko naszym rodakom, ale to ten przestępca nas do tego zmusił" – powiedział w wywiadzie dla telewizji Al-Dżazira.

Działania wojskowe w Sudanie uczyniły także z Hamdana bardzo bogatego człowieka, zajmującego się wydobyciem złota, budownictwem, a nawet wypożyczalnią limuzyn - pisze dalej "NYT". I dodaje, że "okazał się także zaskakująco zwinnym politykiem, zwinnie poruszającego się po styku Afryki i Bliskiego Wschodu, chętnie spotykającego się z przywódcami i nawiązującego bliskie stosunki z Moskwą".

Widmo długotrwałego konfliktu

Zdaniem Reutersa konfrontacja między dwiema największymi siłami militarnymi w Sudanie może oznaczać długotrwały konflikt.

Zaognienie sytuacji w Sudanie spotkało się z międzynarodowymi reakcjami. Stany Zjednoczone, Rosja, Egipt, Arabia Saudyjska, ONZ, Unia Europejska i Unia Afrykańska zaapelowały o natychmiastowe zakończenie działań wojennych. Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w sobotę, że konsultował się z ministrami spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a podczas tych rozmów uzgodniono, że konieczne jest natychmiastowe zakończenie działań wojennych bez żadnych warunków wstępnych.

ChartumGoogle Maps

Autorka/Autor:mjz/kg

Źródło: PAP, New York Times

Źródło zdjęcia głównego:  Omer Erdem/Anadolu Agency via Getty Images