Izrael kontynuuje ostrzał "ostatniego bastionu Hamasu"

Źródło:
PAP
Izraelskie media donoszą o ewakuacji palestyńskich cywilów z Rafah
Izraelskie media donoszą o ewakuacji palestyńskich cywilów z Rafah
TVN24
Izraelskie media donoszą o ewakuacji palestyńskich cywilów z RafahTVN24

Izraelski gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził kontynuowanie operacji w Rafah na południu Strefy Gazy, by "wywrzeć presję na Hamas" - poinformowało w poniedziałek biuro premiera Benjamina Netanjahu. Media donoszą o trwającym bombardowaniu Rafah.

W poniedziałek wieczorem doszło do intensywnych nalotów izraelskiej armii na wschód od Rafah - przekazała agencja AFP. - Prowadzimy obecnie ukierunkowane uderzenia przeciwko Hamasowi we wschodnim Rafah - ogłosiła izraelska armia. We wcześniejszym komunikacie informowano, że w ciągu dnia zaatakowano ponad 50 celów w mieście.

W poniedziałek rano izraelskie wojsko wezwało 100 tysięcy osób ze wschodniego Rafah do ewakuacji do wyznaczonych "stref humanitarnych" w pobliskich miejscowościach Chan Junus i Al-Mawasi. Było to powszechnie komentowane jako przygotowanie do od dawna zapowiadanej ofensywy na miasto.

Setki Palestyńczyków ewakuują się ze wschodnich dzielnic Rafah po ostrzeżeniach ze strony Izraela. Zdjęcie z 6 majaAli Jadallah / Anadolu/ABACAPRESS.COM/PAP/Abaca

Rafah jako "ostatni bastion Hamasu"

W liczącym przed wojną około 250 tysięcy mieszkańców Rafah chroni się obecnie ok. 1,4 z 2,3 miliona mieszkańców Strefy Gazy - uchodźców, którzy uciekli z innych regionów. Izrael uznaje Rafah za ostatni bastion Hamasu, w którym kryją się przywódcy organizacji i gdzie zapewne przetrzymywani są również pozostali przy życiu zakładnicy, uprowadzeni podczas ataku terrorystycznego 7 października ubiegłego roku. Społeczność międzynarodowa ostrzega, że taka operacja doprowadzi do dalszych ofiar wśród cywilów i pogorszenia już i tak katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.

Izrael: zaakceptowane przez Hamas warunki zawieszenia broni "dalekie od podstawowych żądań"

Również w poniedziałek kierownictwo Hamasu poinformowało, że akceptuje przedstawiane przez Katar i Egipt warunki zawieszenia broni. Nie podano jednak szczegółów stanowiska Hamasu. Porozumienie jest od wielu miesięcy negocjowane przez pośredników - USA, Egipt i Katar. Jego podstawowym założeniem jest uwolnienie przetrzymywanych zakładników w zamian za przerwę w walkach.

W wydanym w poniedziałek wieczorem komunikacie biura Netanjahu zaznaczono, że zaakceptowane przez Hamas warunki zawieszenia broni są "dalekie od podstawowych żądań" Izraela. Jak dodano, rząd wyśle jednak negocjatorów, by podtrzymywać rozmowy w celu znalezienia porozumienia, które spełniałoby warunki Izraela.

Netanjahu już wcześniej zapowiadał, że operacja w Rafah, służąca ostatecznemu rozbiciu sił Hamasu, zostanie przeprowadzona bez względu na postępy w rozmowach o zawieszeniu broni.

 Biały Dom: Biden jasno powiedział Netanjahu, że sprzeciwia się operacji w Rafah

Do sytuacji odniósł się także Biały Dom.

- Prezydent (Joe Biden - red.) bardzo jasno wyraził się w rozmowie z premierem Netanjahu: nie chcemy widzieć dużej operacji lądowej w Rafah, która naraziłaby ponad milion ludzi na większe ryzyko. Byliśmy bardzo bezpośredni i bardzo konsekwentni - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, relacjonując rozmowę przywódców podczas poniedziałkowego briefingu w Białym Domu.

Autorka/Autor:mjz/tr

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Ali Jadallah / Anadolu/ABACAPRESS.COM/PAP/Abaca