Sikorski do władz Rosji: Nie wchodźcie na Ukrainę. Będzie to miało poważne konsekwencje

"Nie wchodźcie na Ukrainę, będzie to miało bardzo poważne konsekwencje"
"Nie wchodźcie na Ukrainę, będzie to miało bardzo poważne konsekwencje"
tvn24
Sikorski apeluje do władz Rosjitvn24

- Nie wchodźcie na Ukrainę. Będzie to miało poważne konsekwencje - zaapelował do władz Federacji Rosyjskiej minister Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji dodał, że "wie, iż ta decyzja jeszcze się waży", dlatego jeszcze jest czas, by wycofać się i uniknąć poważnego konfliktu, który będzie miał swoje konsekwencje dla Rosji i Europy.

- Zebraliśmy się podczas najpoważniejszego kryzysu w Europie od czasu wojny w Jugosławii - mówił po poniedziałkowym spotkaniu Rady UE w Brukseli szef polskiej dyplomacji. Sikorski podkreślił, że sytuacja na Ukrainie jest bardzo poważna, a z informacji z Sewastopolu wynika, iż w każdej chwili może nastąpić użycie siły.

"To, co zrobiła Rosja na Krymie, jest aktem agresji"
"To, co zrobiła Rosja na Krymie, jest aktem agresji"tvn24

Rosja na Krymie - to akt agresji

Radosław Sikorski potwierdził, że Unia Europejska uznała, iż to, co zrobiła Federacja Rosyjska na Krymie, "było i jest aktem agresji", co będzie miało swoje konsekwencje w prawie międzynarodowym. - Unia Europejska domaga się wycofania sił rosyjskich, powrotu do miejsc stałej dyslokacji i oświadcza jednocześnie, że jeśli do deeskalacji nie dojdzie, nastąpi rewizja stosunków Unii Europejskiej z Federacją Rosyjską - oświadczył Sikorski. Zaznaczył, że ma na myśli dialog wizowy. Podkreślił również, że są rozważane sankcje.

Sikorski: UE rozważa sankcje finansowe i wizowe wobec Rosji
Sikorski: UE rozważa sankcje finansowe i wizowe wobec Rosjitvn24

Minister uszczegółowił te dwa elementy rewizji stosunków. - Wizy będą zatrzymane dla konkretnych osób, które miały wpływ na podjęcie decyzji o akcie agresji na Ukrainie. Sankcje natomiast mają wymiar finansowy. Możliwe, że wpłyną również na sektor węglowodorowy - wyjaśnił.

Apel ministra

- Chciałbym zaapelować do władz Federacji Rosyjskiej: nie wchodźcie na Ukrainę, będzie to miało poważne konsekwencje - mówił minister. Jak dodał, "wie, że ta decyzja jeszcze się waży", dlatego jeszcze jest czas, by wycofać się i uniknąć poważnego konfliktu, który będzie miał swoje konsekwencje dla Rosji i Europy.

Minister Sikorski wskazał również, że Polska odczuwa rozwój sytuacji na Ukrainie ze szczególną wrażliwością, bo jesteśmy sąsiadem i łączy nas wspólna historia. Podkreślił jednocześnie, że to nie odnosi się do wszystkich krajów Unii Europejskiej.

- Zagrożenie, które my czujemy w kościach, Unii Europejskiej przychodzi z trudem - zaznaczył i dodał, że taka jest natura demokracji. Ale według ministra demokracje, choć nierychliwe, potrafią jednak zmobilizować się, gdy któryś z liderów, tak jak Wiktor Janukowycz, traci wiarygodność i wtedy są bardzo konsekwentne.

Sikorski podkreślił również, że Polska prowadzi intensywny dialog z Sojuszem Północnoatlantyckim i będzie reagowała w zależności od rozwoju sytuacji.

Autor: jl//tka/kwoj / Źródło: tvn24

Tagi:
Raporty: