Przed poniedziałkowym spotkaniem z prezydentem USA Barackiem Obamą Władimir Putin zwołał Radę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Tematem posiedzenia rozmów była sytuacja w Syrii. "Doszło do gruntownej wymiany poglądów" - informuje internetowa strona prezydencka. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.
Władimir Putin spotka się z Barackiem Obamą z okazji 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że tematem ich rozmów będzie sytuacja w Syrii.
- Jeśli czas pozwoli, politycy porozmawiają także o sytuacji na wschodzie Ukrainy - powiedział Pieskow, komentując doniesienia Białego Domu, że priorytetem w rozmowach Putina z Obamą będzie Ukraina.
"Gruntowna wymiana poglądów"
Strona kremlin.ru informuje, że podczas dzisiejszego posiedzenia stali członkowie Rady Bezpieczeństwa omawiali treść wystąpienia Putina w Nowym Jorku.
"Doszło do gruntowej wymiany poglądów w kontekście nadchodzącego wystąpienia prezydenta na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Omówiono również sytuację na Bliskim Wschodzie, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki syryjskiej. W trakcie spotkania poruszono także bieżące kwestie rosyjskiej polityki wewnętrznej" - poinformował kremlin.ru.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow, przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin oraz szef administracji prezydenckiej Siergiej Iwanow.
"Zły znak"
Zdaniem analityków Putin chce wykorzystać swoją wizytę w Nowym Jorku i przemówienie w ONZ, by odwrócić uwagę świata od kryzysu na Ukrainie, naciskając na międzynarodową koalicję do walki z Państwem Islamskim z udziałem syryjskiego rządu.
Władze w Kijowie prognozują, że w rozmowie z Obamą Putin wykorzysta okazję, by oskarżyć stronę ukraińską o niewywiązywanie się z porozumień pokojowych, zawartych w Mińsku.
"Obama powinien zrezygnować ze spotkania z Putinem. Jeśli do spotkania dojdzie, będzie to zły znak, który potwierdzi, że prezydent Rosji idzie w dobrym kierunku. Im więcej zabija ludzi i wysyła czołgów, tym staje się ważniejszy" - powiedział w rozmowie z gazetą "USA Today" wiceprzewodniczący parlamentu ukraińskiego Andrij Parubij.
Autor: tas\mtom / Źródło: kremlin.ru, Radio Swoboda, usatoday.com
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru