Cele rosyjskie w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego pozostają niezmienne od ostatnich 30 lat - zauważył Marek Menkiszak z Ośrodka Studiów Wschodnich, mówiąc o napięciach wokół Rosji i Ukrainy. Zaznaczał, że cele te dotąd nie zostały osiągnięte. Na antenie TVN24 pytany był o wizytę szefa Pentagonu w Polsce. - To jest element strategii amerykańskiej: wysyłania silnych sygnałów politycznych - ocenił.
Marek Menkiszak, kierownik zespołu rosyjskiego Ośrodka Studiów Wschodnich, na antenie TVN24 tłumaczył, jakie znaczenie ma obecność w Warszawie Lloyda Austina, amerykańskiego sekretarz obrony.
- To jest element strategii amerykańskiej: wysyłania silnych sygnałów politycznych o gotowości nie tylko do obrony swojego terytorium, ale reakcji na agresywne działania rosyjskie w pobliżu naszych granic, w pobliżu granic Sojuszu, w tym potencjalnych, dalszych agresywnych działań Rosji wobec Ukrainy - mówił.
Zauważył, że wysyłanie takich sygnałów jest ważne, bo "chodzi o to, żeby wpłynąć na rosyjską percepcję".
Menkiszak pytany był o ocenę powodów, dla których Władimir Putin gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą i podnosi napięcia w tym regionie. - Cele rosyjskie w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego pozostają niezmienne od ostatnich 30 lat. Jeśli chodzi o Ukrainę, celem jest strategiczne podporządkowanie, odtworzenie realnej strefy wpływów rosyjskich na obszarze postradzieckim, której Ukraina jest kluczowym elementem - odpowiedział.
Raport tvn24.pl: Rosja-Ukraina. Sytuacja na granicy i przyczyny konfliktu
Mówiąc o Europie Środkowej, Menkiszak opisał, że celem Rosji jest "stworzenie buforowej strefy bezpieczeństwa, całkowite wycofanie stamtąd sił amerykańskich, innych sił sojuszniczych". - Szerzej w Europie celem jest również wyparcie obecności amerykańskich, wbicie klina między Stany Zjednoczone a sojuszników europejskich i stworzenie takiego systemu bezpieczeństwa w Europie, w którym Rosja miałaby efektywne prawo weta wobec kluczowych decyzji - wymieniał.
- To się Rosji nie udało, mimo licznych wysiłków przez ostatnie 30 lat - zaznaczył. - To w tym momencie, przez próbę zastraszenia, próbę stworzenia wiarygodnej groźby poważnego konfliktu zbrojnego w Europie Władimir Putin próbuje osiągnąć teraz - dodał.
Menkiszak ocenił przy tym, że "szereg działań rosyjskich jest przeciwskuteczny", przez co Ukraina umacniała związki z Zachodem. - Problem polega na tym, że Kreml nie uczy się na tym - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock