Francuzi już gotowali się do nalotów, gdy zadzwonił Obama. Hollande "oszołomiony"

 
Francuskie samoloty były przygotowane do startuWikipedia

Prezydent Francji Francois Hollande był już gotowy do dania rozkazu startu bombowcom, gdy zadzwonił do niego prezydent USA Barack Obama z nową wieścią: Amerykanie nie zaatakują Syrii. Tak wydarzenia z 31 sierpnia przedstawia francuski "Nouvel Observateur".

Tego dnia Barack Obama wystąpił w telewizji przekazując Amerykanom i całemu światu, że ws. ataku na Syrię, który miał być karą za użycie - jak twierdził Waszyngton - broni chemicznej przez reżim Baszara el-Asada, najpierw skonsultuje się z Kongresem.

- Wierzę, że mam prawo, żeby przeprowadzić działanie wojskowe bez zgody Kongresu, ale nasz kraj będzie silniejszy, jeśli podejmiemy tę decyzję razem - powiedział wtedy m.in. Obama.

Do tamtego wystąpienia wszystko wskazywało na to, że - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - amerykański atak na Syrię jest kwestią godzin. W zamiarze ukarania Asada wpierał wtedy Waszyngton w zasadzie jedynie Paryż po tym, gdy premier Wielkiej Brytanii David Cameron nie uzyskał poparcia swojego parlamentu w tej kwestii.

D-Day nie było

Jak pisze "Nouvel Observateur", tylko godziny dzieliły francuskie lotnictwo od znalezienia się w powietrzu w drodze do Syrii. Wtedy jednak prezydent Francji Francois Hollande odebrał telefon od Obamy, który poinformował go, że bez zgody Kongresu o jakiejkolwiek akcji nie ma mowy.

Według francuskich dziennikarzy Hollande tą decyzją był "oszołomiony". "Wszystko kazało nam przypuszczać, że D-Day nadszedł", cytuje "Nouvel Observateur" jednego z francuskich oficjeli. Tymczasem wieczorem, ok. godz. 18, okazało się, że zaplanowane na godz. 3 w nocy naloty na wyrzutnie syryjskich pocisków i centrów dowodzenia trzeba będzie odwołać.

Francja była jednym z najgorętszych zwolenników interwencji w Syrii po dokonanym pod Damaszkiem 21 sierpnia ataku gazowym, w którym zginęły setki cywilów. Po oświadczeniu Obamy, że będzie się ubiegał o zgodę Kongresu ws. interwencji, Hollande zapowiedział jednak, że Paryż samotnie nie będzie się angażował w atak.

Francuskie ministerstwo obony nie skomentowało doniesień prasy.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: mtom / Źródło: independent.co.uk

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia

Tagi:
Raporty: