Trump: Zajmujemy się Ukrainą i Rosją. Rozmowy idą całkiem dobrze

Źródło:
PAP
"To automatycznie zatrzyma tragedię". Pomysł Trumpa na zakończenie wojny na Ukrainie
"To automatycznie zatrzyma tragedię". Pomysł Trumpa na zakończenie wojny na Ukrainie
wideo 2/10
"To automatycznie zatrzyma tragedię". Pomysł Trumpa na zakończenie wojny na Ukrainie

Dyskusje na temat Ukrainy idą "całkiem dobrze" - oznajmił Donald Trump po powrocie z weekendowego pobytu na Florydzie i zapowiedział, że są zaplanowane rozmowy w tej sprawie "z różnymi stronami". Wcześniej specjalny wysłannik Trumpa do spraw Ukrainy i Rosji mówił o "solidnym planie", zmierzającym do zawarcia porozumienia i zakładającym wywieranie presji na władze w Moskwie i Kijowie.

Podczas dziesięciominutowego spotkania z dziennikarzami na płycie lotniska w bazie Andrews po powrocie z weekendowego pobytu na Florydzie, Donald Trump odniósł się do szeregu kwestii z ostatnich dni, w tym do sprawy ukraińskiej.

- Zajmujemy się Ukrainą i Rosją. Mamy zaplanowane spotkania i rozmowy z różnymi stronami, w tym z Ukrainą i Rosją. I myślę, że te dyskusje idą całkiem dobrze - relacjonował Trump, nie podając żadnych dodatkowych szczegółów.

Wiatr ze Wschodu Doradca prezydenta Ukrainy: Putin nie jest gotowy do rozmów

USA chcą wywierać presję

W piątek specjalny wysłannik prezydenta Trumpa do spraw Ukrainy i Rosji, emerytowany generał Keith Kellogg, powiedział w rozmowie z telewizją Fox News: "myślimy o tym, jak wywrzeć presję zarówno na Rosjan, ale też na Ukraińców".

Kellogg, odnosząc się do możliwości zakończenia wojny w Ukrainie, ocenił, że zajmie to "miesiące, ale nie lata". Mówił też o podejściu Białego Domu do negocjacji, twierdząc, że ma "solidny plan" zmierzający do zawarcia porozumienia i zakładający wywieranie presji na Rosję i Ukrainę.

- To są te rzeczy, na które patrzymy, o których mówimy: jak wywierać presję nie tylko na Rosjan - i jakie stosować zachęty - ale też na Ukraińców. Damy im zachęty, ale też punkty nacisku, by dać prezydentowi karty przetargowe, by sfinalizować to - powiedział wysłannik Trumpa.

Donald Trump o wojnie w Ukrainie: Władimir Putin dobrze by zrobił, gdyby ją zakończył
Donald Trump o wojnie w Ukrainie: Władimir Putin dobrze by zrobił, gdyby ją zakończyłAndrzej Zaucha/Fakty TVN

Kwestia wyborów w Kijowie

Keith Kellogg powiedział agencji Reutera, że USA chcą, aby Ukraina przeprowadziła wybory potencjalnie do końca tego roku, zwłaszcza jeśli Kijów zdoła osiągnąć porozumienie z Rosją w sprawie zawieszenia broni w nadchodzących miesiącach. Chodzi o wybory prezydenckie i parlamentarne, które zgodnie z ukraińskim prawem nie mogą odbywać się w trakcie trwania obowiązującego od początku 2022 roku stanu wojennego.

Pytany o to doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Dmytro Łytwyn odpowiedział, że jeśli plan Kellogga zawiera jedynie "zawieszenie broni i wybory, to jest to plan nieudany". "Putin nie da się zastraszyć tylko tymi dwiema rzeczami" - podkreślił Łytwyn w pisemnym oświadczeniu, przekazanym Reutersowi.

Reuters przypomniał, że Kijów wielokrotnie powtarzał, że nie chce zawieszenia broni bez uzyskania gwarancji bezpieczeństwa, które powstrzymałyby Moskwę przed odnowieniem sił i kolejną inwazją w przyszłości. Łytwyn dodał, że Ukraina wolałaby zobaczyć "bardziej dogłębne" podejście urzędników kluczowych partnerów międzynarodowych do jej problemów. "Ale pamiętamy, że prezydent Trump podczas spotkań z prezydentem Zełenskim mówił głęboko i mądrze o sytuacji i o tym, co może faktycznie wywrzeć presję na Putina"- podkreślił.

Władze ukraińskie chwaliły wcześniej stanowisko Trumpa "pokój poprzez siłę" i mówiły, że gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa po zakończeniu wojny z Rosją będą skuteczne tylko wtedy, gdy udzielą ich Stany Zjednoczone.

Donald Trump uderza w prezydenta Ukrainy. "Nie powinien był pozwolić, by do tego doszło"
Donald Trump uderza w prezydenta Ukrainy. "Nie powinien był pozwolić, by do tego doszło"Anna Czerwińska/Fakty TVN

Trump zapowiada nałożenie ceł

Trump po powrocie z weekendowego pobytu na Florydzie odniósł się także do swoich planów nałożenia kolejnych ceł. Oznajmił, że mogą one dotknąć Wielkiej Brytanii, oceniając przy tym, że "może z Londynem dojść do porozumienia". Podkreślił jednak, że na pewno nałoży cła na towary z Unii Europejskiej.

Prezydent USA ocenił, że sposób, w jaki Unia Europejska traktuje USA, jest "zbrodnią". Zarzucał, że USA mają w handlu z Unią deficyt wynoszący 300 mld dolarów (w rzeczywistości wynosi nieco ponad 200 mld w obrocie towarami, podczas gdy USA mają większą nadwyżkę w obrocie usługami) i że odmawia przyjmowania amerykańskich samochodów i produktów rolnych. Dopytywany o szczegóły, nie określił ani potencjalnej stawki ceł, ani terminu ich wprowadzenia poza tym, że ma się to stać "już wkrótce".

CZYTAJ też: Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nie powiedział, czy zamierza odpowiedzieć na cła odwetowe ze strony Kanady i Meksyku. Oznajmił, że w poniedziałek odbędzie rozmowy z premierem Justinem Trudeau i prezydentką Claudią Sheinbaum.

- Nie oczekuję niczego bardzo dramatycznego. Wprowadziliśmy cła. Oni nam są winni dużo pieniędzy i jestem pewny, że zapłacą - stwierdził. Pytany o to, co kraje te mogą zrobić, by cła zostały zdjęte, Trump odpowiedział, że "zrównoważyć handel" i "powstrzymać ludzi przed napływem" do USA.

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: WILL OLIVER/PAP/EPA

Tagi:
Raporty: