Laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Argentyńczyk Adolfo Pérez Esquivel, powiedział w wywiadzie dla BBC, że papież Franciszek nie współpracował z juntą argentyńską. - Nie miał powiązań z dyktaturą - powiedział cytowany przez "Buenos Aires Herald" Esquivel.
Pontyfikat nowego papieża może być "pontyfikatem szczególnym", czego pierwsze sygnały już dostaliśmy - podkreślali goście "Kropki nad i" w TVN24. Ks. Rafał Markowski, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej, oceniał, że wrażliwość Jorge Mario Bergoglia może spowodować jej "rozlanie się na Kościół". - To może być naprawdę piękny pontyfikat - dodawał ks. Robert Nęcek, rzecznik Archidiecezji Krakowskiej. Goście Moniki Olejnik - oprócz ks. Nęcka i Markowskiego był nim jeszcze o. Leszek Gęsiak, dyrektor Polskiej Sekcji Radia Watykańskiego - zastanawiali się przede wszystkim właśnie nad tym, jakim pontyfikatem może być pontyfikat nowego papieża.
19 marca prezydent Bronisław Komorowski oraz marszałkowie: Sejmu Ewa Kopacz i Senatu Bogdan Borusewicz wezmą udział w mszy inauguracyjnej papieża Franciszka. Informacje te przekazały PAP Kancelarie: Prezydenta, Sejmu i Senatu. Udziału w mszy inauguracyjnej w Rzymie nie planuje premier Donald Tusk - poinformował PAP rzecznik rządu Paweł Graś. Prezydencki minister zajmujący się sprawami zagranicznymi Jaromir Sokołowski poinformował PAP, że Komorowski w czasie pobytu w Rzymie w poniedziałek spotka się z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano oraz wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem.
Chorwaci podkreślają związki nowego papieża z ich krajem i całym regionem. Przez 30 lat spowiednikiem kardynała Jorge Maria Bergoglia był bowiem chorwacki franciszkanin o. Nikola Mihaljević. Gdy ten się rozchorował, jego miejsce zajął inny Chorwat - o. Berislav Ostojić.
- Jeśli słowo "przepraszam" wobec jezuitów aresztowanych przez juntę w Argentynie będzie musiało paść, to powinno paść. Na tym nikt nie przegra, na tym nikt nie straci – powiedział w "Faktach po Faktach" o. Wacław Oszajca, jezuita.
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin skierował na ręce papieża Franciszka depeszę z gratulacjami w związku z wyborem na ten urząd. "Jestem przekonany, że konstruktywne współdziałanie między Rosją i Watykanem będzie się dalej pomyślnie rozwijać na gruncie łączących nas chrześcijańskich wartości" - oświadczył Putin. Gospodarz Kremla złożył Franciszkowi życzenia "zdrowia, pomyślności i owocnej działalności w dziele utrwalania pokoju oraz promowania dialogu międzycywilizacyjnego i międzyreligijnego".
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Argentyńczyk Adolfo Pérez Esquivel, powiedział w wywiadzie dla BBC, że papież Franciszek nie współpracował z juntą argentyńską. - Nie miał powiązań z dyktaturą - powiedział cytowany przez "Buenos Aires Herald" Esquivel. Broniąc papieża, noblista podkreśla, że niektórzy hierarchowie kościelni w Argentynie wspierali dyktaturę rządzącą krajem w latach 1976-1983, ale "to nie był przypadek Bergoglia". Nowy papież ma za sobą długą karierę w Kościele katolickim - był i arcybiskupem Buenos Aires, i dwukrotnie przewodniczącym Konferencji Episkopatu Argentyny. W 2005 r. pojawiły się oskarżenia pod jego adresem, dotyczące współpracy z juntą, która rządziła Argentyną w latach 70. Dowodów nigdy nie przedstawiono. Esquivel dostał Pokojowego Nobla w 1980 r. za działalność na rzecz praw człowieka pod rządami junty argentyńskiej. Kilkanaście miesięcy był więziony i torturowany przez juntę.
Patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl wyraził nadzieję, że również przy papieżu Franciszku współpraca między rosyjską Cerkwią prawosławną i Kościołem katolickim będzie się rozwijać w duchu braterskiej miłości i wzajemnego zrozumienia. Cyryl uczynił to w depeszy z gratulacjami przesłanej na ręce Franciszka. "Przy Waszym poprzedniku - papieżu Benedykcie XVI - stosunki między rosyjską Cerkwią prawosławną i Kościołem katolickim zyskały nowy impuls i pozytywną dynamikę. Mam szczerą nadzieję, że także przy poparciu Waszej Świątobliwości współpraca między naszymi Kościołami będzie się rozwijać w duchu braterskiej miłości i wzajemnego zrozumienia" - oświadczył patriarcha. Cyryl zauważył, że przybrane przez papieża imię Franciszek przypomina o znanych świętych Kościoła katolickiego, którzy dawali przykład ofiarnego służenia ludziom i gorliwego głoszenia Ewangelii. "Można w tym dostrzec Wasze pragnienie, by dalej troszczyć się o biednych i potrzebujących, wobec których Wasza Świątobliwość przejawiał miłosierdzie i miłość na przestrzeni wielu lat posługi w Argentynie" - oznajmił.
Zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej podkreślił, że posługa taka jest też priorytetem rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, co - jak skonstatował - otwiera możliwości dla współdziałania z Kościołem katolickim. "Prawosławni i katolicy powinni dzisiaj również połączyć wysiłki w obronie chrześcijan, którzy potrzebują wsparcia w obliczu prześladowań i szykan w różnych zakątkach planety. Wspólne wysiłki potrzebne są także dla utrwalania tradycyjnych wartości moralnych we współczesnych zeświecczonych społeczeństwach" - napisał Cyryl.
Spotkają się?
Wcześniej jego najbliższy współpracownik, metropolita wołokołamski Hilarion nie wykluczył możliwości spotkania patriarchy z papieżem. Wszelako uzależnił to od uregulowania sporów między dwoma Kościołami. "Sądzę, że spotkanie takie jest możliwe. Jego czas i miejsce będą zależeć przede wszystkim od tego, jak szybko zdołamy przezwyciężyć konflikty, do których doszło na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku" - oświadczył Hilarion, który w Patriarchacie Moskiewskim kieruje Wydziałem Zewnętrznych Stosunków Kościelnych, tj. cerkiewną dyplomacją. W ocenie metropolity, który będzie reprezentować rosyjską Cerkiew prawosławną na wtorkowej inauguracji pontyfikatu Franciszka, "konflikty te cofnęły prawosławno-katolicki dialog daleko wstecz".
- W rekordowym tempie - w ciągu kilkunastu godzin od konklawe - w Rzymie, zwłaszcza w rejonie placu Świętego Piotra pojawiły się w czwartek rano dewocjonalia i pamiątki z wizerunkiem nowego papieża Franciszka. Kupić można obrazki i różańce z jego portretem. W wyjątkowo szybkim tempie przygotowano zdjęcia z chwili ukazania się następcy Benedykta XVI na balkonie bazyliki watykańskiej: w śnieżnobiałej sutannie, z ręką podniesioną w górze w geście pozdrowienia. Pamiątki te oferowane są na przenośnych małych straganach i w sklepach. W księgarniach przy prowadzącej do Watykanu Via della Conciliazione pojawiły się plakaty z wizerunkiem papieża Franciszka. Reklamowane są też "pierwsze różańce nowego papieża".
Papież opuścił Kaplicę Sykstyńską.
Kardynałowie powolli opuszczają Kaplicę Sykstyńską. Papież opuści ją na końcu
Msza święta dobiega końca. Papież udzielił zgromadzonym błogosławieństwa.
Zakończyła się komunia święta.
Całość papieskiej homilii:
Rozpoczęła się komunia święta. Kardynałowie podchodzą do ołtarza i samodzielnie biorą hostię. W tle śpiewa chór chłopięcy. Papież skupiony siedzi na ustawionym obok ołtarza tronie.
W Kaplicy Sykstyńskiej trwają obrzędy modlitwy eucharystycznej.
- Widać, że to jest zupełnie inny styl katechezy niż Benedykta XVI. (...) Proste Słowo Boże trafiające do człowieka - komentuje papieską homilię w TVN24 Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Zaczyna się część eucharystyczna mszy świętej.
- Życzę nam wszystkim, ażeby Duch Święty za wstawiennictwem Matki Boskiej, naszej matki, udzielił nam tej łaski wyznawania, budowania w imię Jezusa ukrzyżowanego. Niech tak będzie - zakończył homilię Franciszek.
Rozpoczęła się modlitwa wiernych. Pierwsza intencja za papieża Franciszka.
Papież zakończył homilię.
- Gdy wyznajemy Chrystusa bez krzyża, nie jesteśmy jego uczniami - mówi papież. - Jesteśmy ludźmi świata, biskupami, kapłanami, papieżami, ale nie uczniami Pana - dodaje. - Chciałbym, ażebyśmy my wszyscy po tych dniach łaski, mieli odwagę poruszania się w obecności Boga, budowania Kościoła na krwi pańskiej, która za nas na krzyżu została przelana, wyznawania jedynej chwały Jezusa ukrzyżowanego. I jeśli tak będzie, to i Kościół pójdzie naprzód - dodał.
Życie bez Chrystusa papież porównuje do budowania zamków z piasku na plaży, które niszczy morze.
- W tych trzech czytaniach jest coś wspólnego: ruch - rozpoczął Franciszek. - Poruszać się, budować, wyznawać - kontynuował papież odnosząc się do Pierwszego i Drugiego czytania oraz Ewangelii. - Nasze życie jest drogą. Gdy się zatrzymujemy, robi się źle - powiedział papież. - Musimy ciągle być w ruchu, w obecności Boga, w świetle Pana, starając się żyć nienagannie, tak jak Bóg prosił Abrahama - dodał.
Rozpoczyna się homilia papieża Franciszka.
Ewangelia wg św. Mateusza:
Za chwilę będzie czytana Ewangelia.
Drugie czytanie z Pierwszego listu świętego Piotra Apostoła:
Psałterzysta odśpiewuje psalm responsoryjny
Pierwsze czytanie z Księgi proroka Izajasza:
W mszy oprócz papieża Franciszka bierze udział 114 kardynałów, którzy wzięli udział w konklawe.
- Do tej pory czegoś takiego nie było, żeby przed mszą pontyfikalną telewizja transmitowała jakąkolwiek inną mszę - komentuje nabożeństwo w Kaplicy Sykstyńskiej Jacek Pałasiński, wysłannik TVN24 w Rzymie.
Papież i kardynałowie rozpoczęli od spowiedzi powszechnej. Mszy towarzyszy chór.
Papież Franciszek stanął przed ołtarzem i oddał pastorał pomocnikowi. Rozpoczął nabożeństwo od okadzenia ołtarza. Potem odmówił modlitwę.
W Kaplicy Sykstyńskiej rozpoczyna się msza święta z udziałem nowego papieża Franciszka.
Uznawany przez wielu za najlepszego piłkarza w historii Maradona wysłał otwarty list do redakcji rzymskiego "Il Messaggero". Określił w nim siebie jako pobożnego katolika, który jest zachwycony wyborem rodaka na papieża. "Czuję się prawdziwie szczęśliwy i jestem przekonany, że mój entuzjazm podzielają wszyscy Argentyńczycy" - napisał w liście były zawodnik m.in. Barcelony i Napoli. "Każdy w Argentynie pamięta 'rękę Boga' w meczu z Anglią na Mistrzostwach Świata 1986. Teraz ta sama 'ręka Boga' wskazała mojego rodaka na papieża" - uważa 52-latek.
Papież odprawi dziś o godz. 17 mszę świętą. Transmisja w TVN24
Kiedy papież odwiedzi Polskę?
Informacji o kardynale Bergogliu nie zabrakło w archiwach Wikileaks:
Ambasador RP w Argentynie Jacek Bazański mówił w TVN24 o nastrojach w tym kraju po wyborze Franciszka:
Jak wygląda papieski dzień?
Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi odnosząc się do planów zaproszenia papieża Franciszka do Polski oświadczył w czwartek, że kraj ten "dzięki wielkiej postaci Jana Pawła II cieszy się oczywiście względami Kościoła powszechnego oraz jego następców". Tak skomentował zamiar zaproszenia nowego papieża do Polski podczas piątkowego spotkania, o czym powiedzieli w Rzymie kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz. W depeszy gratulacyjnej zaprosił go prezydent RP Bronisław Komorowski. - Dzisiaj jest pierwszy dzień pontyfikatu, papież nie musi jeszcze planować wszystkich swych podróży w najbliższych latach, dajmy mu trochę czasu - powiedział.
W siedzibie prezydent Argentyny wiadomość o wyborze nowego papieża wywołała zdziwienie, a nawet niezadowolenie - piszą w czwartek lokalne media i przypominają, że Jorge Mario Bergoglio jako głowa argentyńskiego Kościoła często krytykował politykę Kirchnerów. Dziennik "La Nacion", powołując się na oficjalne źródła, pisze, że lewicowa prezydent Cristina Fernandez de Kirchner, która wiadomość z Watykanu usłyszała w swojej siedzibie Casa Rosada, była "oszołomiona".
"Nie może być!", "Nie mogliśmy mieć większego pecha!" - mieli wykrzykiwać urzędnicy w Casa Rosada.
Już wkrótce w swe ręce nowy papież dostanie dokument, który być może zainspiruje go do prawdziwej rewolucji w Watykanie. To słynny, owiany tajemnicą, raport trzech kardynałów-detektywów, mający opisywać kulisy wewnętrznych walk i sporów za Spiżową Bramą. CZYTAJ WIĘCEJ
Przez najbliższe tygodnie papież Franciszek będzie mieszkał w Domu Świętej Marty. W specjalnie przeznaczonym dla niego apartamencie numer 201 będzie czekał na zakończenie remontu papieskich pokoi w Pałacu Apostolskim. CZYTAJ WIĘCEJ
Na konferencji rzecznik Watykanu powiedział, że Franciszek po wizycie i modlitwie w Bazylice Matki Bożej Większej, odwiedził hotel duchowieństwa w Rzymie, w którym mieszkał przed konklawe, "tam zapłacił rachunek za pobyt, zabrał swoje rzeczy" i wrócił do watykańskiego Domu Św. Marty, gdzie będzie mieszkał przez najbliższe dwa tygodnie.
- Wczoraj wiele rzeczy mnie zaskoczyło; wiele - pozytywnie - powiedział o pierwszych momentach po wyborze na papieża kardynała Jorge Bergoglio, rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi. Lombardi poinformował, że Franciszek wybierze się prawdopodobnie "w najbliższych dniach" do Castel Gandolfo, by spotkać się z Benedyktem XVI. Przedstawiając w skrócie dzisiejszy dzień, rzecznik Stolicy Apostolskiej powiedział z kolei, że Franciszek po wizycie i modlitwie w Bazylice Matki Bożej Większej, odwiedził hotel duchowieństwa w Rzymie, w którym mieszkał przed konklawe, "tam zapłacił rachunek za pobyt, zabrał swoje rzeczy" i wrócił do watykańskiego Domu Św. Marty, gdzie będzie mieszkał przez najbliższe dwa tygodnie.
- Papież nazywa się Franciszek, a nie Franciszek I. Franciszek i basta - tak rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi rozwiał w czwartek wszelkie wąptliwości co do imienia nowego biskupa Rzymu.
- Imię to ma ewidentnie wymiar ewangeliczny - dodał.
Dziwisz ocenił, że wybór Jorge Maria Bergoglia to "wybór zaskakujący i zapowiadający zmiany". - Ja widzę tu wiosnę Kościoła - wyznał. W jego imieniu, Franciszek, zawiera się cały program pontyfikatu - dodał kard. Dziwisz. - Ma wszystko przemyślane i chyba wie, czego świat oczekuje od papieża - stwierdził metropolita krakowski. Metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz wyraził zadowolenie, że wybrano kogoś, kogo nie uważano za faworyta. Ujawnił, że odwiedził kard. Bergoglia w Buenos Aires. Mieszkał w bloku, wśród zwykłych ludzi - zauważył.
Kardynał Stanisław Dziwisz: zaprosimy papieża Franciszka do Polski.
Prezydent Bronisław Komorowski oraz marszałkowie - Sejmu Ewa Kopacz i Senatu Bogdan Borusewicz 19 marca wezmą udział we mszy inauguracyjnej papieża Franciszka. Udziału nie planuje natomiast premier Donald Tusk.
Polscy biskupi wysłali telegram do papieża: "Kościół w Polsce z wdzięcznością i nadzieją przyjmuje wybór Waszej Świątobliwości na Stolicę Piotrową. Pierwsze spotkanie Ojca Świętego z wiernymi odczytujemy, jako znak zaufania Bogu i ludziom".
Papież Franciszek przez najbliższe tygodnie będzie mieszkał w Domu Świętej Marty. W specjalnie przeznaczonym dla niego apartamencie numer 201 będzie czekał na zakończenie remontu papieskich pokoi w Pałacu Apostolskim. W czwartek rano po wizycie w Bazylice Matki Bożej Większej nowy papież pojechał do hotelu duchowieństwa w centrum Rzymu po swoje rzeczy. Do watykańskiego Domu Świętej Marty, gdzie nocował w czasie konklawe, Jorge Mario Bergoglio nie zabrał swych bagaży.
"Niespodzianka Franciszka" - tak wybór Jorge Maria Bergoglia opisuje "Corriere della Sera". Podkreśla, że nowy papież sam gotuje, jeździ autobusem i mieszka w małym mieszkaniu, a nie w pałacu archidiecezji. Również inny dziennik, "La Repubblica" podkreśla, że wybór Argentyńczyka to "rewolucja u świętego Piotra", na którą "Kościół przygotowywał się od dawna". CZYTAJ WIĘCEJ
Dwanaście godzin po ukazaniu się światu po konklawe papież Franciszek opuścił Watykan i udał się w czwartek do rzymskiej Bazyliki Matki Bożej Większej, by pomodlić się w Kaplicy Paulińskiej przed obrazem Salus Populi Romani, Matki Bożej - patronki Rzymu. W rzymskiej bazylice Franciszek przebywał pół godziny. Towarzyszył mu między innymi Prefekt Domu Papieskiego arcybiskup Georg Gaenswein. Gdy rozeszła się wieść o przyjeździe papieża, przy drzwiach bazyliki zgromadziło się około 150 osób. Wyszedł on jednak innym wyjściem. Przed odjazdem Franciszek pozdrowił ręką stojących w oknach i wiwatujących uczniów szkoły, która znajduje się naprzeciwko.
Kardynał Nowego Jorku Timothy Dolan opowiada o sytuacji, jaka miała miejsce po konklawe: - Papież Franciszek nie chciał jechać specjalnym samochodem z ochroną, który miał zabrać go do Watykanu. "Pojadę z chłopakami (kardynałami - red.) autobusem" - cytuje nowego papieża amerykański kardynał.
- To człowiek wiary, niesamowicie pokorny. Dlatego przypomni każdemu, że jesteśmy po to, aby służyć powszechnemu Kościołowi - powiedział w "Jeden na jeden" o nowym papieżu Franciszku ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski, polski duchowny urodzony w Argentynie. Jego zdaniem, zarzuty dotyczące współpracy Bergoglio z juntą, nie będą przeszkodą w pontyfikacie. CZYTAJ WIĘCEJ
Włoska prasa bardzo obszernie rozpisuje się na temat nowego papieża. Specjalne wydanie już wczoraj wieczorem wydrukował nieoficjalny organ watykański - L'Osservatore Romano. Także w innych gazetach nie brakuje życiorysów duchownego z Argentyny oraz dywagacji na temat jego papieskiego pontyfikatu.
Choć pochodzi z Ameryki Łacińskiej, kontynentu, który zasłynął lewicową teologią wyzwolenia, nowy papież jest zadeklarowanym konserwatystą. Zdecydowanym wrogiem aborcji, eutanazji i małżeństw homoseksualnych. Obrońca tradycyjnej rodziny i ludzi biednych, może być tym, który oczyści Kościół z jego największych współczesnych problemów. CZYTAJ WIĘCEJ
- Podobieństwo gestów z Janem Pawełem II. Tutaj historia zatacza pewne koła. O ile w 1978 roku został wybrany papież z dalekiego kraju, Słowianin, z innej kultury, (...) teraz mamy papieża z końca świata - mówił Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Nowy Papież Jorge Mario Bergoglio, który przyjął imię Franciszek, podobnie jak jego poprzednicy jest kibicem piłkarskim. Argentyńczyk sympatyzuje z klubem Atletico San Lorenzo Buenos Aires. Jest również jego honorowym członkiem. CZYTAJ WIĘCEJ
Wybór imienia Franciszek to bezprecedensowa decyzja. Żaden papież nie miał na imię Franciszek. Oczekuje się, że w jednym ze swych pierwszych przemówień papież wyjaśni, czy inspirował się postacią świętego Franciszka z Asyżu czy też może świętego Franciszka Ksawerego, jezuity. Zakonnicy z Asyżu jednak, nawet bez tej deklaracji, cieszą się z wyboru.
Życzenia złożyli mu m.in. także prezydent Polski Bronisław Komorowski, prezydent USA Barack Obama, premier Wielkiej Brytani, prezydent Francji Francois Hollande czy kanclerz Niemierz Angela Merkel.
Hierarcha z Argentyny ma 76 lat i jest pierwszym w dziejach Kościoła papieżem z Ameryki Południowej. Jest też pierwszym w historii jezuitą, który objął biskupstwo Rzymu.
W tzw Loży Błogosławieństw Bazyliki Świętego Piotra, po odsłonieniu kotary, Franciszek ukazał się tuż po godzinie 20, po słowach "Habemus papam", wypowiedzianych przez protodiakona kard. Jean-Louisa Taurana.
Kontynuator myśli papieża Polaka?
- Bracia i siostry, dobry wieczór - to były pierwsze słowa nowego papieża, które wywołały aplauz zgromadzonych na Placu św. Piotra, a potem pochwały od komentatorów. - To papież, który łatwo nawiązał kontakt z wiernymi - padały opinie. I porównania do Jana Pawła II, który jako pierwszy papież nawiązał z wiernymi rozmowę, a nie tylko się przedstawił.
Nawiązań do stylu papieża Polaka jest zresztą więcej. Franciszek w słowach kierowanych do wiernych mówił m.in.: - Wygląda na to, że kardynałowie znaleźli papieża na końcu świata.
Jan Paweł II sam nazwał siebie papieżem "z dalekiego kraju".
Modlitwa za biskupa-emeryta. I w swojej intencji
Z wielkim szacunkiem odniósł się jednak Franciszek także do swego bezpośredniego poprzednika. Od razu mu podziękował i zainicjował modlitwę w intencji Benedykta XVI.
Później, zwracając się do tysięcy zgromadzonych w Rzymie wiernych, wezwał: - Zanim udzielę wam błogosławieństwa, pomódlcie się za mnie.
Prośbę tę uznano w pierwszych komentarzach za "rewolucyjny gest". - Zaczynamy tę drogę Kościoła w Rzymie, biskup i lud razem, drogę braterstwa, miłości, zaufania między nami - mówił Franciszek.
I dodał: - Módlmy się za siebie nawzajem, za cały świat, aby było wielkie braterstwo. Niech ta droga Kościoła będzie owocna dla ewangelizacji. Potem serdecznie pożegnał się z wiernymi: - Dobranoc i dobrego odpoczynku - zakończył swe wystąpienie po włosku. Udzielił też błogosławieństwa Urbi et Orbi.
Pokłonił się wiernym, ubrany w białą sutannę i piuskę
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi przyznał, że jest zaskoczony wyborem kardynała z Argentyny na papieża. Podkreślił, że imię Franciszek wyraża "prostotę i ewangeliczne świadectwo". Ks. Lombardi wyjaśnił też, że papież będzie posługiwał się jedynie imieniem Franciszek (bez numeracji). - Franciszkiem I stanie się, gdy będzie papież Franciszek II - dodał rzecznik, ucinając wątpliwości mediów i wiernych. Nikt wcześniej, przed Jorgem Mario Bergogliem nie wybrał tego imienia, co również potraktowano symbolicznie.
Z wyboru cieszą się już franciszkanie z Asyżu, a komentatorzy wskazują, że zwiastuje on pontyfikat pełen pokory i skromności. Ma o tym świadczyć nawet to, że Franciszek ukazał się światu w stroju skromnym, minimalistycznym - białej, prostej sutannie i piusce. Stułę założył jedynie na czas błogosławieństwa, po czym ją zdjął i oddał jednemu z ceremoniarzy. Nie założył przygotowanej dla siebie aksamitnej szkarłatnej peleryny.
Zwraca się też uwagę na to, że Bergoglio pokłonił się wiernym, co jest zupełnie niecodziennym, rewolucyjnym wręcz gestem i znakiem pokory.
"Rywal" Ratzingera w poprzednim konklawe
Jorge Mario Bergoglio jest Argentyńczykiem włoskiego pochodzenia. Od 1998 roku był arcybiskupem Buenos Aires. Urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires w wielodzietnej rodzinie o włoskich korzeniach, jegi ojciec był kolejarzem, a pradziadek pochodził z Piemontu. Święcenia kapłańskie przyjął 13 grudnia 1969 roku. Biskupem został w 1992 roku. Od 1997 roku był biskupem pomocniczym archidiecezji Buenos Aires. Godność kardynała otrzymał od Jana Pawła II 21 lutego 2001 roku. Media zwracają uwagę, że w czasie konklawe w 2005 roku Bergoglio zdobył drugą największą liczbę głosów po Josephie Ratzingerze, który został wówczas wybrany na biskupa Rzymu.
Jego osobisty styl jest uważany za zaprzeczenie splendoru Watykanu. Media podkreślają, że nowy papież jeździł autobusami, sam przygotowywał sobie posiłki i regularnie odwiedzał fawele (dzielnice nędzy - przyp. red.) otaczające Buenos Aires.
Do dziś pamięta się jego wystąpienie skierowane do argentyńskich księży, w którym oskarżył kościelnych hierarchów o hipokryzję i o to, że zapominają, iż Jezus Chrystus sam spotykał się z trędowatymi i ladacznicami. - Idźcie i dzielcie się swoim świadectwem. Idźcie do swych braci. Idźcie i pytajcie - mówił Bergoglio.
Bergoglio jest też uważany za modernizatora argentyńskiego Kościoła, który należy do najbardziej zachowawczych w Ameryce Łacińskiej. - Żyje w sposób prosty i surowy - dodaje autorka jego biografii Frascesca Ambrogetti. Określa go jako "osobę zdolną do dokonania niezbędnej odnowy w Kościele". Poważny, zdolny, inteligentny, głęboko uduchowiony, człowiek o silnej osobowości - tak opisuje nowego papieża "Primera Edicion". Mieszkańcy Ameryki Łacińskiej przyjęli z wielką radością wybór papieża z ich kontynentu. Nowemu papieżowi pogratulowało wielu światowych przywódców.
Autor: nsz//kdj/k / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA