USA wycofują się z porozumienia klimatycznego

2 czerwca 2017
Stany Zjednoczone wycofują się z porozumienia klimatycznego
Stany Zjednoczone wycofują się z porozumienia klimatycznego
Miniony rok był najcieplejszym w historii pomiarów, czyli 1880 roku. NASA na dowód zmian klimatycznych przedstawiła mapę globalnego ocieplenia. Przedstawia ona długo terminowy wzrost średnich rocznych temperatur od 1951 roku. Im cieplejszy kolor, tym większy wzrost średniej temperatury.

Prezydent Donald Trump ogłosił 1 czerwca 2017 roku wycofanie USA z uzupełniającego ramową konwencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu porozumienia paryskiego, które wymaga od Stanów Zjednoczonych ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.

- Poczynając od dzisiaj USA całkowicie wstrzymują wprowadzanie w życie niewiążącego porozumienia paryskiego oraz drakońskich finansowych i gospodarczych obciążeń, jakie umowa ta nakłada na nasz kraj - powiedział Trump występując w Ogrodzie Różanym Białego Domu.

- Zatem wycofujemy się (z porozumienia), ale rozpoczniemy negocjacje i zobaczymy, czy będziemy mogli osiągnąć porozumienie uczciwe. Jeśli możemy (to zrobić), to świetnie. Jeśli nie, to w porządku - dodał Trump. Jak zaznaczył, porozumienie takie można zawrzeć tylko "na warunkach, jakie są uczciwe dla Stanów Zjednoczonych, ich firm, ich pracowników, ich narodu, ich podatników". Według Trumpa porozumienie paryskie przynosi korzyść "wyłącznie" innym krajom, a on sam został wybrany, by "reprezentować mieszkańców Pittsburgha, a nie Paryża". Pittsburgh był dawniej jednym z głównych ośrodków hutnictwa stali w USA, ale jego rola pod tym względem znacznie podupadła.

Stany Zjednoczone jako pierwsze państwo spośród sygnatariuszy rozpoczęły w poniedziałek formalny proces wycofywania się z paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 roku, co wielokrotnie zapowiadał prezydent Donald Trump. Umowa nakładała na USA obowiązek ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.

16-letnia Greta Thunberg ze Szwecji, inicjatorka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, została zgłoszona do Pokojowej Nagrody Nobla. Dziś - dzięki apelom młodej Szwedki - w ponad 2000 miejsc na całym świecie (także w Polsce) uczniowie wychodzą na ulice, by wyrazić swój sprzeciw wobec polityki, która prowadzi do zmian klimatycznych.

Będziemy wysoko nieść sztandar z hasłami obrony klimatu - zapewnił przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Dodał przy tym, że "Europa nie potrzebuje więcej Wuja Sama w sprawach klimatu, ale także polityki zagranicznej i bezpieczeństwa".

Pezydent Węgier Janos Ader skrytykował we wtorek wystąpienie USA z porozumienia klimatycznego. - To brak szacunku i odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń - stwierdził. Tego samego dnia szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto ocenił, że to dobra wiadomość, iż polityka amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa stawia interes narodowy na pierwszym miejscu.

Mamy nadzieję, że decyzja USA nie będzie miała wpływu na zobowiązania innych krajów, zwłaszcza dużych gospodarek - oświadczył dyrektor generalny organizacji BusinessEurope Markus J. Beyrer. Podkreślił, że dialog z USA w sprawie klimatu trzeba kontynuować. Polscy eksperci oceniają, że porozumienie paryskie przetrwa, ale na decyzji prezydenta może stracić gospodarka amerykańska. Ich zdaniem możliwe są niższe inwestycje w sektorze energetycznym USA.

"Decyzja USA o wycofaniu się z porozumienia klimatycznego została podjęta wbrew oczekiwaniom świata" - napisał na Twitterze szef KE Jean-Claude Juncker. "Pacta sunt servanda. Porozumienie paryskie musi być przestrzegane" - podkreślił z kolei szef PE Antonio Tajani.

Stany Zjednoczone wycofują się z porozumienia klimatycznego, które uzgodniono w 2015 roku w Paryżu. Jak się okazuje, w Stanach Zjednoczonych jest wielu zwolenników negowania globalnego ocieplenia, a wśród nich nie brakuje polityków. Swoim sprzeciwem Amerykanie dołączają do dwóch krajów, które nie podpisały układu. To Nikaragua i Syria, które wskazały na wady samego pakietu paryskiego. Dlaczego tak było i jak zwolennicy wycofania się z porozumienia przez USA uzasadniali swój pogląd – o tym w programie 24 Godziny mówił Michał Sznajder.

Media na całym świecie spekulują na temat przyszłości porozumienia klimatycznego z 2015 r. Przede wszystkim za sprawą prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trump. Stanowisko Białego Domu co do dalszego funkcjonowania umowy nie jest znane, a Trump zapowiada, że swoją decyzję ogłosi w czwartek po południu. Więcej o znaczeniu paktu klimatycznego z Paryża opowiadał Patrycjusz Wyżga w programie "Otwarcie Dnia" TVN24 BiS.