Po przywróceniu amerykańskich sankcji wobec Iranu Teheran zwrócił się do członków ONZ z prośbą o "wspólną odpowiedź" na "nielegalne sankcje". Prezydent Hasan Rowhani zapowiedział, że jego kraj będzie "z dumą obchodził" restrykcje. Prezydent USA Donald Trump oświadczył z kolei, że sankcje dotyczące irańskiej ropy chce wprowadzać stopniowo.
Ze światowych stolic napływają reakcje na przywrócenie przez USA sankcji wobec Iranu, zniesionych w ramach porozumienia z 2015 r. w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Od negatywnych reakcji Londynu czy Berlina wyraźnie odróżnia się bardzo pozytywna opinia Izraela.
Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo ogłosił w poniedziałek, że czasowo zwolnionych z zakazu kupna irańskiej ropy naftowej jest osiem krajów: Chiny, Turcja, Korea Południowa, Indie, Włochy, Grecja, Japonia i Tajwan.
Ropa w USA jest coraz bliżej 62 dolarów za baryłkę i tanieje od sześciu sesji. To najdłuższe takie pasmo zniżek od dziewięciu miesięcy. W poniedziałek weszły w życie sankcje USA na Iran, w tym na import irańskiej ropy. Prezydent Iranu Hasan Rowhani zapowiedział jednak, że kraj i tak będzie sprzedawał swoją ropę naftową oraz złamie amerykańskie restrykcje.
Tysiące osób demonstrowało w niedzielę w Teheranie w rocznicę ataku na ambasadę USA w 1979 roku, co doprowadziło wówczas do zerwania stosunków dyplomatycznych Stanów Zjednoczonych z Iranem. Niedzielne protesty miały zarazem miejsce dzień przed wprowadzeniem drugiej rundy amerykańskich sankcji wobec reżimu w Teheranie.
"Sankcje nadchodzą" - ogłosił prezydent USA Donald Trump w piątek na Twitterze, wykorzystując do tego charakterystyczną grafikę. Zdjęcie, jak i sam napis, to odniesienie do serialu "Gra o tron". Jego twórcy opublikowali oświadczenie, w którym podkreślają, że nie byli informowani o wykorzystaniu symboliki i wskazują na nadużycie znaku towarowego.
Stanom Zjednoczonym nie udało się potwierdzić dominacji nad Iranem od czasu rewolucji islamskiej w 1979 roku, która obaliła wspieranego przez USA szacha Mohammada Rezę Pahlawiego - oświadczył w sobotę najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei.
Rozpoczęła się masowa produkcja irańskiego myśliwca Kowsar - poinformowała państwowa telewizja. Maszyna ta ma być "w stu procentach krajowej produkcji", ale eksperci wskazują na podobieństwo konstrukcji do amerykańskich myśliwców z lat 60.
USA zapowiadają objęcie Iranu od poniedziałku sankcjami, jakie obowiązywały przed zawarciem układu nuklearnego z Teheranem. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo zapewnił, że osiem krajów może czasowo importować irańską ropę, mimo embarga na jej eksport.
USA są osamotnione w swej konfrontacji z Teheranem i nawet Europa staje po stronie Iranu, gdy Waszyngton ponownie nakłada na niego sankcje gospodarcze - oświadczył w sobotę prezydent Iranu Hasan Rowhani podczas przemówienia w parlamencie w Teheranie.
Amerykańska armia z sukcesem przetestowała w piątek najnowszy system obrony przeciwrakietowej typu Aegis - poinformował Reuters. Agencja podkreśla, że zdaniem ekspertów znacznie wzmocni to zdolność USA do obrony przed rakietami średniego zasięgu, będącymi na wyposażeniu wojsk Korei Północnej i Iranu.
Iran zwycięży Stany Zjednoczone, pokonując amerykańskie sankcje - oświadczył w czwartek najwyższy irański przywódca duchowo-polityczny, ajatollah Ali Chamenei. Podkreślił jednak, że "sytuacja w kraju, regionie i na świecie jest delikatna, zwłaszcza dla nas, Irańczyków".
Ameryka zrywa umowę o przyjaznych stosunkach z Iranem z 1955 roku - powiedział w środę sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Dodał, że Teheran stanowi źródło zagrożenia dla amerykańskich misji w Bagdadzie i Basrze.
Jeśli prezydent USA Donald Trump chce, żeby ceny ropy przestały rosnąć, powinien przestać ingerować w sprawy Bliskiego Wschodu - oświadczył irański minister do spraw ropy naftowej Bidżan Namdar Zanganeh.
Jeśli Iran będzie działał na szkodę USA lub ich sojuszników, "rozpęta się piekło" - oświadczył doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton. Zapowiedział, że Waszyngton będzie agresywnie egzekwował nowe sankcje wobec Teheranu.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani uznał we wtorek na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ przeciwstawianie się multilateralizmowi za "słabość intelektu". Po wcześniejszej krytyce jego państwa ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa zaprosił Waszyngton "do stołu negocjacyjnego".
Amerykański prezydent Donald Trump powiedział we wtorek przed wystąpieniem podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że nie będzie się spotykał się z prezydentem Iranu Hasanem Rowhanim, dopóki nie zmieni się polityka tego kraju.
Irańska Gwardia Rewolucyjna oskarżyła prezydenta USA Donalda Trumpa o prowadzenie wojny gospodarczej, ponieważ nałożone przez Waszyngton sankcje zwiększyły presję na gospodarkę Iranu. Określiła Trumpa mianem "złego i niebezpiecznego".