Lubnauer szefową Nowoczesnej
25 listopada 2017Katarzyna Lubnauer została nową przewodniczącą Nowoczesnej pokonując dziewięcioma głosami dotychczasowego szefa Ryszarda Petru. Lubnauer chce, by partia była "ikoną klasy średniej". Zapowiedziała też kontynuację rozmów na temat przyszłości opozycji, ale przy zachowaniu tożsamości jej ugrupowania. Ryszard Petru, który po przegranej w wyborach powiedział, że nie odejdzie z partii, ma rozmawiać z Lubnauer o dalszej współpracy. Podczas konwencji delegaci zmienili też nazwę ugrupowania z "Nowoczesna Ryszarda Petru" na "Nowoczesna".
Na Lubnauer - która jest obecnie szefową klubu Nowoczesnej - głosowało 149 członków partii; na jej kontrkandydata Petru - 140. - Wyniki pokazują, jak bardzo wyrównany był to pojedynek - oceniła Lubnauer. Podkreśliła również, że należy zrobić wszystko, aby jej partia była "jednym organizmem".
Współpraca z Petru
Zadeklarowała chęć rozmowy z dotychczasowym szefem ugrupowania Ryszardem Petru, w celu "wspólnego poszukiwania formuły, w której chciałby funkcjonować w Nowoczesnej". Jej zdaniem bardzo ważne jest, żeby twórca partii miał w niej swoje "ważne miejsce". Jak dodała Lubnauer, w sytuacji, kiedy Polską rządzi PiS, który - według niej - "regularnie niszczy" gospodarkę naszego kraju, potrzebny jest specjalista od gospodarki, ekonomista, "człowiek, który się na tym zna". Przekonywała, że właśnie taką osobą jest Petru. Wyraziła przekonanie, że były przewodniczący N. pozostanie w partii i będzie chciał współpracować. Po ogłoszeniu wyników głos zabrał również Petru, który pogratulował Lubnauer i zapewnił, że nie odejdzie z Nowoczesnej. - To były demokratyczne wybory. Gratuluję. Taką partię stworzyliśmy - demokratyczną. (…) Walczyłem o zwycięstwo. Jestem przekonany, że Nowoczesna została tak stworzona, że jest wartością samą w sobie - wskazał Petru. Jak dodał, jest umówiony z Lubnauer na rozmowę nt. dalszej współpracy. Oświadczył jednocześnie, że jest w tej kwestii "lekkim optymistą".