Kryzys w Wenezueli

Wiceprezydent USA Mike Pence, który w poniedziałek uczestniczy w Bogocie w spotkaniu Grupy z Limy, zapewnił tymczasowego prezydenta Wenezueli i przewodniczącego parlamentu Juana Guaido, że ma on "stuprocentowe poparcie" prezydenta USA Donalda Trumpa. Tego samego dnia Komisja Europejska ponownie przestrzegła przed ewentualnymi planami interwencji wojskowej w Wenezueli.

Co najmniej 156 wenezuelskich funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa zdezerterowało i przekroczyło w ten weekend granicę Wenezueli z Kolumbią - podały kolumbijskie służby migracyjne. Dezercje nasiliły się, gdy Juan Guaido obiecał amnestię dla uciekinierów.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo oświadczył w niedzielę, że dni dotychczasowego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro dzięki obywatelom tego kraju "są policzone". Szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Federica Mogherini oznajmiła, że Unia gotowa jest zwiększyć pomoc dla Wenezueli.

Wenezuelska armia nie wpuściła w sobotę pomocy humanitarnej, która miała wjechać do Wenezueli z Kolumbii i z Brazylii. W starciach na granicach zginęły dwie osoby, a rannych zostało w sumie około 350. Tymczasowy prezydent Wenezueli Juan Guaido zaapelował do społeczności międzynarodowej o "rozważenie wszystkich opcji".

Dotychczasowy prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oświadczył w sobotę, że jego rząd zerwał wszelkie relacje z Kolumbią. Zapowiedział wydalenie kolumbijskiego personelu dyplomatycznego.

Pierwsza z dwóch ciężarówek z pomocą humanitarną z Brazylii wjechała w sobotę do Wenezueli - poinformował tymczasowy prezydent tego kraju Juan Guaido, który oczekuje na granicy z Kolumbią na transport pomocy humanitarnej, zatrzymanej w pobliżu przejścia granicznego.

W kolumbijskim mieście Cucuta położonym w pobliżu granicy z Wenezuelą rozpoczął się koncert charytatywny na rzecz tego kraju. W imprezie, która ma przynieść 100 milionów dolarów dochodu, uczestniczą Juan Guaido i prezydent Kolumbii Ivan Duque.

Co najmniej dwie osoby zginęły, a 15 zostało rannych od kul, gdy przy granicy Wenezueli z Brazylią doszło w piątek do starć przeciwników reżimu Nicolasa Maduro z rządowymi siłami bezpieczeństwa. Lokalna ludność próbowała zablokować wojskowy konwój.

Stany Zjednoczone rozważają dostarczenie do Wenezueli dużej partii uzbrojenia dla tamtejszej opozycji - oświadczyła w piątek rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa. Jak dodała, uzbrojenie to miałoby być zakupione w jednym z krajów Europy Wschodniej. Oskarżyła USA o "przygotowywanie prowokacji".

Dotychczasowy prezydent Wenezueli Nicolas Maduro nakazał zamknąć granicę z Brazylią. Rząd rozważa też zamknięcie granicy z Kolumbią. W wystąpieniu telewizyjnym Maduro nazwał dostarczanie pomocy humanitarnej do kolumbijskiego miasta granicznego Cucuta "prowokacją".

Wenezuelskie służby bezpieczeństwa zabiły wielu ludzi i aresztowały setki osób, protestujących przeciwko dyktaturze oficjalnie urzędującego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro - ogłosiła w środę organizacja Amnesty International w opublikowanym raporcie. Jak powiedziała dyrektor amerykańskiego oddziału AI, Erika Guevara-Rosas, "rząd Maduro atakuje najuboższych ludzi, twierdząc, że ich broni, a tak naprawdę morduje ich, wsadza do więzień i szantażuje".

Doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton poinformował w środę na Twitterze, że attache wojskowy Wenezueli przy ONZ oficjalnie uznał przywódcę opozycji wenezuelskiej Juana Guaido jako tymczasowego prezydenta.

Armia Wenezueli nigdy nie zaakceptuje rozkazów zagranicznego rządu. Opozycja będzie musiała przejść po "naszych trupach", by utworzyć nowy rząd w Caracas - powiedział we wtorek minister obrony Wenezueli Vladimir Padrino. Wenezuela pogrążona jest w głębokim kryzysie, a jej prezydentem ogłosił się lider opozycji Juan Guaido.

Donald Trump zaapelował w poniedziałek do przywódców wojskowych w Wenezueli o przejście na stronę opozycji i Juana Guaido, który obwołał się prezydentem tego kraju. Amerykański prezydent wezwał także do wpuszczenia pomocy humanitarnej do Wenezueli.

Administracja prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro wyrzuciła z kraju pięcioosobową delegację deputowanych Parlamentu Europejskiego. Przybyli oni do Caracas w niedzielę, aby spotkać się z Juanem Guaido, który ogłosił się prezydentem państwa.

Trzy amerykańskie samoloty dostarczyły w sobotę czasu lokalnego do Cucuty w Kolumbii pomoc humanitarną dla sąsiedniej Wenezueli. Pomoc jest tam gromadzona na prośbę szefa parlamentu Wenezueli Juana Guaido, który ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. "Nasza walka zaczyna przynosić rezultaty" - skomentował to Guaido we wpisie na Twitterze.

Szef hiszpańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Josep Borrell oświadczył w sobotę, że Hiszpania nie może uznać Juana Guaido za jedynego prawomocnego prezydenta Wenezueli.

Z udziałem ekspertów z 60 krajów rozpoczęła się w czwartek w waszyngtońskiej siedzibie Organizacji Państw Amerykańskich światowa konferencja w sprawie kryzysu humanitarnego w Wenezueli.