To był pewnie jeden ze szczęśliwszych dni w życiu Jerzego Buzka i jeden z większych sukcesów Polski: 14 lipca Polak stanął na czele Parlamentu Europejskiego.
- Kiedyś nie śmiałem nawet o tym marzyć – stwierdził skromnie nowy przewodniczący i zapewnił, że czuje się przedstawicielem całego regionu Europy Wschodniej.
Na to stanowisko wywindował go splot bardzo korzystnych okoliczności. Po pierwsze, właśnie geopolityka: przyszedł czas, żeby tzw. nowe kraje UE miały swojego wysokiego unijnego urzędnika, a Polska to najsilniejsze z przyjętych w 2004 państw.
Zwycięstwo prawicy w Polsce i Europie
Po drugie, Buzek nie zostałby szefem PE, gdyby nie zwycięstwo Europejskiej Partii Ludowej oraz PO. EPL uzyskała 263 mandaty w liczącym 736 deputowanych Parlamencie Europejskim i to ona mogła dyktować warunki. Socjaliści z PES, druga co do wielkości frakcja, wprowadziła tylko 162 posłów. Jeszcze lepiej na tym tle wyglądało spore zwycięstwo PO. Z wynikiem 25 mandatów (na 50 przypadających Polsce) PO wzmocniła swoją pozycję w zwycięskiej frakcji chadeckiej.
555 głosów za
Głównym rywalem Buzka był Włoch Mario Mauro, którego kandydaturę początkowo ostro wspierał premier Silvio Berlusconi. Zakulisowe negocjacje trwały kilka tygodni, a ostatecznie Mauro się wycofał. Ponadto chadecy dogadali się z socjalistami: za dwa i pół roku, gdy wygaśnie kadencja Buzka, frakcja chadecka poprze socjalistę Martina Schulza.
Podczas głosowania w Parlamencie Europejskim Buzka poparło 555 spośród 713 głosujących eurodeputowanych i pięć największych frakcji: EPL, socjalistów, liberałów, Zielonych oraz konserwatystów.
Prestiż, ale i trochę władzy
Choć pojawiły się głosy, że funkcja przewodniczącego PE jest bardziej prestiżowa niż dająca realną władzę, a karty rozdaje szef Komisji Europejskiej, Jerzy Buzek ma kilka atutów w ręku. Jako szef PE kieruje bowiem całością prac Parlamentu Europejskiego i jego organów. Decyduje o dopuszczalności poprawek, o pytaniach kierowanych do Rady i Komisji, udziela głosu i poddaje wnioski pod głosowanie. Może tak określić agendę prac, żeby określone tematy były częściej podejmowane.
Podpisuje budżet
Ponadto podpisuje budżet UE i wszystkie akty prawne przyjęte w procedurze współdecydowania. Jedną z ważniejszych funkcji przewodniczącego jest reprezentowanie PE w kontaktach międzynarodowych. To on na przykład przedstawia stanowisko Parlamentu szefom państw UE przed posiedzeniami Rady Europejskiej i od niego zależy, jak rozłoży akcenty.
Tekst: Katarzyna Wężyk Wideo: TVN24
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24