Starosta gostyński unieważnił przetarg na dostawę samochodu osobowego dla miejscowej policji. Część pieniędzy na zakup auta pochodzi od prywatnych firm. Nie oznacza to jednak, że mundurowi nie dostaną samochodu. Lepiej: dostaną dwa.
O przetargu na zakup nieoznakowanego pojazdu dla gostyńskiego policji pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Kontrowersję wzbudził fakt, że samochód - wyposażony m.in. w strefową klimatyzację, tempomat, aluminiowe felgi i czujniki parkowania - miał zostać zakupiony przez miejscowy samorząd, przy wykorzystaniu środków z funduszu na poprawę bezpieczeństwa. 33 tysiące złotych zarezerwowano w budżecie, a pozostałe 49 tysięcy w dużej mierze pokryć miały lokalne firmy, które ten fundusz zasilają. Policja sama je do tego zachęcała.
Przetarg odwołany
Jak poinformowało właśnie gostyńskie starostwo, przetarg na zakup samochodu został odwołany. Urzędnicy przekonują, że wcale nie ze względu na wspomniane kontrowersje. - To efekt informacji o możliwym dodatkowym dofinansowaniu na radiowozy - informuje starostwo.
Komenda Główna Policji w Warszawie pokryje połowę kosztów i będzie odpowiadać za zakup radiowozu. A w zasadzie radiowozów, bo powiat zdecydował się na zakup kolejnego pojazdu.
- Po przyjęciu zmian w budżecie powiat przekaże Komendzie Wojewódzkiej Policji 72,5 tys. zł, według podanych stawek: 37,5 tys. zł za samochód oznakowany i 35 tys. zł za nieoznakowany - wyjaśnia Ewa Misiaczyk z biura promocji i rozwoju powiatu gostyńskiego.
Dwa tańsze od jednegoZamiast planowanych wcześniej 82 tysięcy za jedno auto, samorząd zapłaci więc 72,5 za dwa. - Ta istotna zmiana okoliczności, której nie można było przewidzieć, spowodowała, że realizacja zamówienia publicznego na dostawę samochodu osobowego nie leży w interesie publicznym - ocenił Robert Marcinkowski, starosta gostyński.Pozostałe 9,5 tysiąca z zaplanowanej wcześniej kwoty też trafi do gostyńskiej policji, która kupi za to wyposażenie komendy.
Nadal płacą sponsorzy
Tak czy owak 49 tysięcy złotych od prywatnych firm trafi do policji. - Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć! - mówił o tym pomyśle Tomasz Kwiatek ze stowarzyszenia Stop Korupcji.
Jak widać, ani policji, ani samorządu to nie zniechęciło, choć do planowanego wcześniej zakupu jednego auta mogłoby dojść przy znacznie mniejszym udziale pieniędzy z funduszu na poprawę bezpieczeństwa, gdzie trafiały pieniądze od sponsorów. Przy dofinansowaniu z komendy głównej i zachowanym wkładzie 33 tysięcy z budżetu starostwa do zakupu brakowałoby tylko 2 tys. zł. Zamiast oszczędzić, samorząd postanowił jednak kupić drugie, tym razem oznakowane auto.
- Zakupienie dwóch, a nie jak planowano jednego samochodu, niewątpliwie przyczyni się do poprawy stanu bezpieczeństwa mieszkańców powiatu poprzez zwiększenie służb, patroli zmotoryzowanych na terenie całego powiatu - tłumaczy starosta Marcinkowski.
"Warto to wykorzystać"
- Mamy w budżecie z funduszu na poprawę bezpieczeństwa zarezerwowane środki na inne cele. Tą kwotę chcieliśmy natomiast od początku przeznaczyć na potrzeby policji, a skoro możliwe jest zakupienie za te pieniądze dwóch radiowozów, to zamierzamy z tego skorzystać. Przydadzą sie one policji i pozwolą na zwiększenie bezpieczeństwa w powiecie - wyjaśnia Misiarczyk.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą miejscowi radni, 21 marca 2013 roku.
Autor: fc/roody / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24