Po zjedzeniu dziesięciu pączków w czasie 5 minut 36 sekund Krzysztof Wlazik został w poniedziałek zwycięzcą IX mistrzostw Poznania w jedzeniu pączków na czas. Jednak ustanowionego dwa lata temu rekordu nie pobił.
Przed dwoma laty zwycięzca zjadł, bez popijania, dziesięć pączków w 4 minuty i 12 sekund.
W tegorocznych mistrzostwach startowało 80 osób. Najmłodszy uczestnik, dwuletni Jaś, zjadł półtora pączka. Najstarsza uczestniczka miała 80 lat, zjadła trzy pączki. Resztę - podobnie jak inni uczestnicy - mogła zabrać do domu.
Do trzech razy sztuka
Zwycięzca startował w konkursie po raz trzeci. Przed rokiem zajął czwarte miejsce. - Żadnej specjalnej techniki nie stosowałem, po prostu jadłem pączki. Nie było żadnych treningów. Rano po prostu nie jadłem śniadania. Pączki lubię, od czasu do czasu zjem kilka, choć raczej nie w takiej ilości jak dziś – mówił dla PAP, Krzysztof Wlazik, tegoroczny zwycięzca. .
Jak zapowiedział, po konkursie planuje długi spacer "dla rozchodzenia kalorii".
Nagrodami był aparat fotograficzny, mp3 i przede wszystkim słodycze. Jak zapowiada Piotr Koperski w przyszłym roku będą okrągłe, bo X Mistrzostwa w jedzeniu pączków wiec będą starać się o bardziej ciekawe nagrody, może wyjazd do ciepłych krajów.
Autor: mw/par/k / Źródło: TVN24/ PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań