- Bruksela i Warszawa znów są na noże - ocenia lewicowa "La Repubblica". Wtóruje mu "La Stampa", która spór wokół Rospudy określa mianem "batalii o cywilizację".
- Po miesiącach napięć po nieustannych i często obraźliwych wnioskach ze strony braci Kaczyńskich w sprawie nowego unijnego traktatu Warszawa i Bruksela znów są na noże - pisze "La Repubblica" i ostrzega, że Unia ma w ręku mocne karty:
- Dźwignia, jaką dysponuje Bruksela, by doprowadzić do realizacji projektu alternatywnej trasy, może być natury finansowej, ponieważ Warszawa zażądała od UE 480 milionów euro na budowę transgranicznych odcinków Via Baltica. W przypadku zniszczenia środowiska pieniądze te mogłyby przepaść - konkluduje dziennik.
- To batalia o cywilizację, symbol tego, co Europa musi czy też powinna robić - ocenia z kolei "La Stampa" i zwraca uwagę - Warszawa może dodać kolejny spór do wielu, które już prowadzi z europejskimi partnerami.
- Kłótnie są od zawsze na porządku dziennym - pisze dziennikarz "La Stampy" i w tym kontekście przypomina sprawę liczenia głosów podczas brukselskiego szczytu UE, podniesioną przez premiera Kaczyńskiego kwestię strat ludności cywilnej podczas drugiej wojny światowej oraz "wojnę mięsną" z Rosjanami i dyskusję, jaką wywołała amerykańska tarcza antyrakietowa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl