Na Świętej Górze Grabarce koło Siemiatycz (Podlaskie) odbyły się we wtorek główne obchody prawosławnego święta Przemienienia Pańskiego, najważniejszego w tym sanktuarium. Liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa.
Czym dla katolików jest Częstochowa, tym dla prawosławia jest Święta Góra Grabarka. Rokrocznie na Grabarkę w dniu święta przybywają tysiące wiernych z kraju i zagranicy.
W świątecznym posłaniu do wiernych, zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa przypomniał, że co roku na Grabarkę przybywają liczne piesze pielgrzymki wiernych, którzy idą tam by przemienić swoje życie i wzmocnić się duchowo. Wiele osób przynosi krzyże, by ustawić je na wzgórzu w intencji osobistej albo społecznej. Metropolita dziękował wiernym za "heroizm wiary".
Las Krzyży
Wokół cerkwi wznosi się prawdziwy las ofiarnych krzyży, przynoszonych od lat przez pielgrzymów. Zostawiają je wierni wraz ze swoimi intencjami i modlitwami o zbawienie, przepraszając za grzechy, prosząc o uzdrowienie, duchową odnowę, nawrócenie, wiarę. Krzyże przynoszone są przez wiernych właściwie przez cały rok, jednak najwięcej przybywa ich w przeddzień Święta Przemienienia Pańskiego 18 sierpnia. Drewniane krzyże, małe i wielkie, to symbol Grabarki.
W dwudniowych uroczystościach udział wzięło kilkanaście tysięcy wiernych. Na Św. Górę wierni przybywali od soboty. W niedzielę dotarły pielgrzymki piesze, m.in. z Białegostoku, Warszawy, oraz innych miast, głównie ze wschodniej części Polski.
Uzdrawiająca woda
Góra Grabarka z cerkwią Przemienienia Pańskiego i żeńskim klasztorem św. św. Marty i Marii jest największym i najważniejszym prawosławnym sanktuarium w Polsce. Nazywana jest "Górą krzyży" oraz "Górą modlitwy". Przed murem otaczającym wzgórze znajduje się studzienka z wodą, która w myśl tradycji przynosi chorym ukojenie. Pielgrzymi modląc się, piją wodę ze świętego źródła, a także obmywają swoje chore miejsca chusteczkami kawałkami materiału zanurzonym w strumieniu, po czym pozostawiają je na trawie lub krzakach. Modląc się ufają w uzdrawiającą moc tejże wody. Choroba czy ból ma tam pozostać.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24