Prezydent wezwał ministra spraw zagranicznych na rozmowę o tarczy antyrakietowej w specjalnym trybie, powołując się na bezpieczeństwo RP. Rozmowa była nagrywana - piszą "Dziennik" i "Rzeczpospolita". W radiowej "Trójce" potwierdził to szef BBN Władysław Stasiak.
Szef BBN potwierdził, że piątkowe spotkanie L. Kaczyńskiego i R. Sikorskiego odbyło się "w pomieszczeniu zabezpieczonym, było nagrywane i protokołowane". - Bo było to spotkanie bardzo ważne - zaznaczył. Stasiak zastrzegł, że nie będzie mówił o czym dyskutowano, bo spotkanie było tajne.
- Na pewno dało ono bardzo ważny, istotny obraz stanu negocjacji, stanu wiedzy. Na pewno będzie bardzo ważnym dokumentem dotyczącym przebiegu negocjacji związanych z instalacją w Polsce elementów tarczy antyrakietowej i podejścia do relacji polsko-amerykańskich - ocenił. - Ta dokumentacja będzie dostępna w trybie określanym przepisami - dodał.
Konfrontacja przed komisją śledczą?
Do spotkania prezydenta z szefem MSZ doszło w dźwiękoszczelnym szklanym pokoju. Według "Dziennika" wyglądało to jak konfrontacja przed ściśle tajną komisją śledczą.
W tym samym trybie wezwano też negocjatora w sprawie tarczy Witolda Waszczykowskiego, żeby prezydent mógł na bieżąco konfrontować słowa Sikorskiego. Prezydent chciał dzięki rozmowie przeprowadzonej w tym trybie uzyskać dokładną wiedzę na temat przebiegu rządowych negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej z Amerykanami.
Po co to wszystko?
Według rozmówców "Dziennika" z kręgów rządowych prezydent uważał, iż stan negocjacji jest korzystniejszy dla Polski niż mówi rząd. Prezydent miał nie wykluczać, że oferta Amerykanów jest dobra, ale rząd prawdziwe warunki przedstawi dopiero za jakiś czas tłumacząc, iż twarda postawa premiera Tuska, zmusiła Waszyngton do ustępstw.
Ponadto, gdyby upadły negocjacje z USA, prezydent mógłby wykorzystać nagranie przeciwko rządowi. – Gdyby negocjacje upadły, komisja sejmowa w trybie tajnym będzie mogła zażądać udostępnienia nagrań. Wtedy będziemy wiedzieli, czy oferta amerykańska rzeczywiście nie spełniała polskich oczekiwań – donosi "Rzeczpospolita" powołując się na anonimowego przedstawiciela Pałacu Prezydenckiego. Zdaniem informatora gazety, nagranie ma też uniemożliwić rządowi próbę propagandowego rozegrania sprawy tarczy.
W piątek Donald Tusk ogłosił, że obecna oferta Amerykanów w sprawie budowy elementów systemu tarczy antyrakietowej w Polsce jest dla nas niezadowalająca. Rząd negocjacji jednak nie zerwał.
kaw
Źródło: "Dziennik", "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: Stasiak: prezydent zaprasza premiera na rozmowy